• Partner portalu
  • Partner portalu
  • Partner portalu
Partnerzy portalu

Badacze podłoża gruntowego na spotkaniu z GDDKiA. O czym rozmawiano?

Opublikowano: 05-03-2020 Źródło: GDDKiA

Kluczowym aspektem każdego procesu przygotowania inwestycji drogowej jest odpowiednie rozpoznanie podłoża gruntowego. Jeśli do tego dochodzi, drogi można budować nawet na terenach o niekorzystnej budowie geologicznej. W Polsce za najważniejsze drogi odpowiada Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA), której przedstawiciele spotkali się z ekspertami Polskiego Zrzeszenia Wykonawców Badań Podłoża Gruntowego oraz firm realizujących tego typu zadania.


Fot. zephyr_p/Adobe Stock Fot. zephyr_p/Adobe Stock

Firmy z tej branży w procesie przygotowania i realizacji inwestycji drogowych uczestniczą zazwyczaj jako podwykonawcy biur projektowych lub generalnych wykonawców. Jak przypomniała GDDKiA, dzięki odpowiedniemu rozpoznaniu podłoża można racjonalnie zaprojektować każdą drogę oraz właściwe określić ryzyka związane z warunkami gruntowo-wodnymi. W trakcie spotkania omawiano problemy dotyczące m.in. zlecań, wykonywań i odbiorów badań podłoża gruntowego.

Fot. GDDKiA Fot. GDDKiA

Przedstawiciele branży wskazali propozycje, dzięki wprowadzeniu których te procesy można jeszcze usprawnić. Nie zabrakło także rozmów dotyczących jakości wykonywanych badań oraz opracowywanych dokumentacji, terminów oraz kosztów z tym związanych. Omówiono również zagadnienia związane z procedurami administracyjnymi i ich wpływem na harmonogram prac.

O tym, jak ważne jest prawidłowe rozpoznanie podłoża, przekonali się np. wykonawcy jednego z odcinków obwodnicy Koszalina i Sianowa w woj. zachodniopomorskim. Skomplikowane warunki gruntowe, odmienne od wcześniej potwierdzonych, uniemożliwiły prowadzenie prac według planów. Pierwotnie do wzmocnienia podłoża na odcinku od węzła Koszalin Wschód do Sianowa miano wykorzystać kolumny kamienne, z tego pomysłu jednak zrezygnowano, bo natrafiono m.in. na występowanie drugiego poziomu wód gruntowych pod ciśnieniem. W ramach badań geologicznych, na fragmentach szlakowych, prowadzono wiercenia na głębokość 4 m. Druga warstwa wodonośna znajdowała się jednak poniżej. Skończyło się na tym, że odstąpiono od umowy z generalnym wykonawcą odcinka.

Przeczytaj także: Nietypowe kłopoty na budowie obwodnicy Koszalina

Foto, video, animacje 3D, VR

Twój partner w multimediach.

Sprawdź naszą ofertę!