Jak zwykle, podkreślam, że nie mam zamiaru zajmować się w swoich felietonach polityką. Ale niestety, opisanie otaczającej nas rzeczywistości ze swojego punktu widzenia często wygląda, jak zajęcie politycznego stanowiska i, o zgrozo, opowiedzenie się po konkretnej stronie. Brrr! Apage Satanas! Piszę jedynie o dotyczących naszej branży sprawach. A jak te sprawy się mają, każdy wie, analizując swój portfel zamówień i wpływy na konto. Rewelacji nie ma. A żyć trzeba. Pozostaje nam więc ciężka codzienna walka, a jednym z jej przejawów może być tzw. „ucieczka do przodu”, czyli poszukiwanie nowych rynków zbytu na nasze produkty lub usługi.
TREŚĆ DOSTĘPNA DLA ZALOGOWANYCH
ZAŁÓŻ BEZPŁATNE KONTO I CZYTAJ BEZ OGRANICZEŃ
Konferencje Inżynieria
WIEDZA. BIZNES. ATRAKCJE
Sprawdź najbliższe wydarzenia
Powiązane
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany. Przejdź do formularza logowania/rejestracji.