Jego zdaniem to jedyna maszyna, która może sprostać wymaganiom kontraktu obejmującego wykonanie przecisków pod gazociąg. Mamy za sobą realizację przecisku o dużej średnicy, co wymagało mocnej, potężnej maszyny. Kupiliśmy ją też z uwagi na warunki gruntowe, w jakich przyszło nam pracować – grunt był po prostu trudny do przebicia – opowiada Ryszard Przydatek.

Budowa rurociągu gazowego w Bieszczadach była najtrudniejszym zadaniem, do realizacji którego firma Moldróg wykorzystała maszynę GrundoRAM Taurus firmy Tracto-Technik.

Jak ta maszyna sprawdziła się w niekorzystnych warunkach gruntowych, które dla mniejszych urządzeń stanowiły barierę nie do przebicia? Tego można się dowiedzieć, czytając rozmowę pt. „W życiu musi być pokora, a w maszynach moc”, która została opublikowana na łamach najnowszego numery kwartalnika „Inżynieria Bezwykopowa” (1/2019 [73]). Zachęcamy do lektury!

Jeśli jeszcze nie otrzymujesz kwartalnika, możesz zamówić go TUTAJ.