Świat jest przyciśnięty kryzysem, z którego Chińczycy wyszli obronną, a nawet zwycięską ręką. Wszystko wskazuje na to, że zakończą 2009 rok wzrostem gospodarczym na poziomie ok. 9%. Można docenić drogę, jaką przeszli Chińczycy, jeśli zdamy sobie sprawę z drogi jaką przeszli i z jakiej pozycji startowali, a jeśli do takiej oceny dodać obecną ich pozycję na międzynarodowych rynkach towarów i usług, jeśli w tej ocenie uwzględnić ich obecną pozycję wojskową wynikajacą z posiadanej siły militarnej i to, jaką rolę dziś odgrywają w światowej polityce, to widać co się kryje obecnie za prostym stwierdzeniem, że dzisiejsze Chiny to światowa potęga - napisał w komentarzu portal GlobalEconomy.pl
Dzisiejsze Chiny to gigantyczny rynek pracy, który swoją ofertą pokrywa praktyczne wszystkie sektory współczesnej, światowej produkcji. To już teraz największy eksporter i drugi co do wielkości w świecie konsument ropy. To kraj już nie tylko oferujący tanią siłę roboczą, ale także posiadający nowoczesne technologie i coraz bardziej liczące się zaplecze badawczo-rozwojowe, które w Chinach tworzą także czołowe firmy świata.
Ich rosnąca rola jest coraz bardziej widoczna w negocjacjach dot. liberalizacji światowego handlu w ramach Światowej Organizacji Handlu (WTO).Dziś, gdy wszyscy leczą rany zadane przez kryzys, Chińczycy wykorzystują sytuację i inwestują w przedsięwzięcia związane z wydobyciem surowców strategicznych, szczególnie w wydobycie surowców energetycznych. Mimo tych wyników zmuszających do uznania, trzeba zdawać sobie sprawę z jeszcze bardzo niskiego poziomu w PKB per capita i wysokiego poziomu ubóstwa, mimo olbrzymiego postępu w tym zakresie.
Ten jeszcze nie tak bogaty kraj posiada największe w świecie rezerwy walutowe (ok. 2,13 bln USD, co jest równe ok. 40% PKB) i jest największym wierzycielem Stanów Zjednoczonych.
Konferencje Inżynieria
WIEDZA. BIZNES. ATRAKCJE
Sprawdź najbliższe wydarzenia
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany. Przejdź do formularza logowania/rejestracji.