Most Siennicki otwarto w 1912 r., wówczas ze zwodzoną częścią środkową. W 1945 r. obiekt wysadzili Niemcy, a w 1947 r. przeprawę odbudowano jako stałą. W końcówce lat 80. zamontowano stalowe przęsła, przy czym do dziś oryginalne są przyczółki (niedawno wpisane do rejestru zabytków). W styczniu 2025 r. obiekt zamknięto z uwagi na to, że właśnie dwie skrajne 113-letnie podpory zaczynają szybko osiadać, odchylają się w stronę wody, co grozi osunięciem się całej konstrukcji. Fundamenty przyczółków wybudowano w 1910 r., a grząski grunt wzmocniono wtedy poprzez wbicie dębowych pali.

Zespół Politechniki Gdańskiej stwierdził, że konieczne jest odciążenie przyczółków, a efekt ma zostać osiągnięty poprzez przeprowadzenie dwóch działań. Naukowcy z Katedry Konstrukcji Inżynierskich zaproponowali, by od strony wody wykonać palowanie, a powstała w ten sposób konstrukcja będzie wspierać skrajne podpory. 

Źródło: mat. gdansk.pl

Do tego od strony dojazdów do mostu, tuż przed przyczółkami, wybrany ma zostać grunt, który na nie napiera. Potem nad wykopami mogą zostać zamontowane kładki, co da szasnę, że z mostu znów zaczną korzystać piesi i rowerzyści. Ruch samochodów i tramwajów wciąż będzie wykluczony.

Źródło: mat. gdansk.pl

Gdański magistrat poinformował, że działa już grupa ekspertów odpowiedzialna za wdrożenie zaleceń naukowców. Miasto prowadzi też rozmowy z potencjalnymi wykonawcami robót budowlanych. Prace potrwać mają około dwóch miesięcy.
Równolegle przygotowywana jest dokumentacja projektowa remontu mostu, który potrwać ma do połowy 2027 r.

Przeczytaj także. Gdańsk: linia kolejowa z tunelami i podziemnymi przystankami [MAPA]