25 października br. minister energii i klimatu w duńskim rządzie wyraził zgodę na ułożenie gazociągu Baltic Pipe w duńskiej części Morza Bałtyckiego. Dla projektu to ważny kamień milowy.
Gazociąg na dnie morza. Fot. AdobeStock / alexyz3d
- Po duńskiej zgodzie na ułożenie gazociągu Baltic Pipe, analogiczną powinna wydać Szwecja
- 133-kilometrowa instalacja będzie mogła transportować rocznie 10 mld m3 gazu ziemnego do Polski
- Pierwsze dostawy surowca z Norweskiego Szelfu Kontynentalnego zaplanowano na październik 2022 r.
Zgoda na budowę podmorskiego odcinka Baltic Pipe to kluczowy element w realizacji projektu. Jest to pozwolenie na budowę zintegrowane z decyzją środowiskową, dotyczące obszaru morskiego. Gaz-System zaplanował w dokumentacji szereg rozwiązań technologicznych minimalizujących wpływ gazociągu na otoczenie. W zakresie procesu realizacyjnego obecnie trwa proces wyboru dostawcy rur i wyboru wykonawcy robót budowlanych – powiedział Tomasz Stępień, prezes spółki.
Wydane zezwolenie obejmuje oba odcinki gazociągu na dnie Morza Bałtyckiego znajdujące się na obszarze morskim Danii. Jeden od linii brzegowej nad Zatoką Faxe do granicy szwedzkiego obszaru morskiego, a drugi od szwedzkiego obszaru morskiego, przez obszar morski Danii wokół wyspy Bornholm, aż do obszaru morskiego Polski. Łącznie gazociąg na obu odcinkach będzie miał ok. 133 km.
Jedną z istotnych kwestii przed podjęciem decyzji była ocena oddziaływania przedsięwzięcia na środowisko – poddano ją krajowym konsultacjom publicznym. Międzynarodowy charakter projektu powoduje, że jest on objęty konwencją z Espoo, która zakłada uwzględnianie w procesie wydawania decyzji także innych krajów, na które projekt mógłby potencjalnie oddziaływać. Z tego względu konsultacje trwały do października br.
Decyzja środowiskowa dla wyjścia gazociągu na ląd w Danii została wydana 12 lipca br. W rejonie brzegu morskiego Danii zdecydowano się umieścić gazociąg w tunelu, o długości około 1 tys. m, przechodzącym pod plażą oraz klifem. Zarówno drążenie tunelu, jak i samo układanie gazociągu, a potem jego eksploatacja, odbędą się bez naruszania cennych przyrodniczo terenów.
Planowany na dnie Morza Bałtyckiego gazociąg jeszcze w tym roku powinien uzyskać decyzję środowiskową dotyczącą tego elementu inwestycji w polskich obszarach morskich i obejmującego również wyjście gazociągu na ląd. W tym czasie zaplanowano też uzyskanie, analogicznego jak w Danii, zezwolenia w Szwecji.
Wraz z zatwierdzeniem przez Danię podmorskiego odcinka Baltic Pipe na Morzu Bałtyckim, analogiczną decyzję dla swoich podmorskich elementów projektu uzyskał też Energinet. Z kolei Gaz-System posiada już komplet decyzji środowiskowych oraz lokalizacyjnych dla wszystkich lądowych elementów na terenie Polski.
Według planu prace budowlane rozpoczną się w 2020 r. A od października 2022 r. będzie można sprowadzać gaz ziemny ze złóż na Norweskim Szelfie Kontynentalnym.
Baltic Pipe to strategiczny projekt mający na celu utworzenie nowej drogi dostaw gazu ziemnego z Norwegii na rynki duński i polski oraz do użytkowników końcowych w krajach sąsiednich. Realizacja tej inwestycji wzmocni bezpieczeństwo energetyczne Polski i regionu Europy Środkowo-Wschodniej oraz przyczyni się do wzrostu konkurencyjności polskiego rynku gazu. Gazociąg będzie mógł transportować 10 mld m3 gazu ziemnego rocznie do Polski oraz 3 mld m3 surowca z Polski do Danii.
Przeczytaj także: Wielka Brytania: gazociąg w 5-kilometrowym tunelu pod rzeką Humber
Foto, video, animacje 3D, VR
Twój partner w multimediach.
Sprawdź naszą ofertę!
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany. Przejdź do formularza logowania/rejestracji.