Z dokumentu odnoszącego się do decyzji z 28 października 2016 r. wynika, że zdaniem KE, taka ma ona poprawić konkurencyjność i bezpieczeństwo na rynku gazu w naszej części Europy. Zwiększenie przepustowości dla Gazpromu, ma zdaniem KE, umożliwić przesył większej ilości gazu do Czech i do innych krajów położonych w granicach UE i poza nimi (m.in. Słowacja czy Ukraina). Zdaniem Brukseli wykorzystanie OPAL-u może mieć pozytywny efekt jeśli chodzi o przepływy gazu pomiędzy Niemcami i Czechami bez tworzenia zatorów – podała Polska Agencja Prasowa. 

W uzasadnieniu wskazano podstawę prawną takich działań i podmioty, których dotyczy. Część informacji, uznanych za poufne, została zamazana w liczącym 42 strony uzasadnieniu. 

Gazociąg OPAL 

W 2009 r. spółka Gazprom otrzymała zgodę na rezerwację 50% przepustowośći gazociągu OPAL. Na skutek październikowej decyzji wielkość ta ma zostać zwiększona do 80%, a w określonych okolicznościach nawet do 100%. Takiej decyzji, jeszcze przed jej opublikowaniem, sprzeciwiła się Polska. Wniosek PGNiG trafił do Trybunału Sprawiedliwości UE, który wstrzymał wykonanie decyzji. 

Czytaj także: "Gazociąg OPAL: Polska zablokowała GAZPROM"