Prezydent Białorusi Alaksandr Łukaszenka oświadczył w poniedziałek, że trwający od początku roku spór gazowo-naftowy z Rosją został zakończony, a wicepremier Uładzimir Siemaszka zapowiedział, że cena rosyjskiego gazu dla Białorusi zostanie obniżona.

- Cena rosyjskiego gazu dla Białorusi zostanie obniżona - powiedział Siemaszka, który jest w rządzie odpowiedzialny za negocjacje gazowe z Moskwą.
- Rosja wznowi dostawy ropy dla strony białoruskiej na wcześniejszym poziomie, a Białoruś odwoła decyzję o podwyższeniu taryf tranzytowych na ten surowiec. My również poszliśmy na kompromis - podkreślił wicepremier Uładzimir Siemaszka.
Spór gazowy między Białorusią a Rosją trwa od początku tego roku. Strona białoruska płaci za gaz wynikającą z własnych wyliczeń cenę niższą niż w kontrakcie (73 USD zamiast 133 USD za 1000 m3). Powołuje się przy tym na zniżki, których Rosjanie udzielają innym krajom unii celnej. Rosjanie nie uznali tych argumentów i domagali się realizacji cen z kontraktu, a w odpowiedzi na niedopłatę zmniejszyli dostawy ropy do białoruskich rafinerii o ponad jedną trzecią.

Do 20 października br. dostawy ropy powinny zostać wznowione w pełnym wymiarze.