Zamówiona przez PGNiG dostawa obejmowała 138 tys. m3 skroplonego gazu ziemnego zamówionego przez PGNiG w Norwegii. Dzięki niej łączna ilość odebranego przez terminal LNG wynosi już niemal 4 mln m3

Gaz trafił do Świnoujścia na mocy umowy krótkoterminowej; taka dostawa, typu spot, została zamówiona nie tylko z Norwegii - wcześniej dotarł do Polski gaz z USA i Kataru. 

Dzięki dostawom typu spot korzystnie uzupełniamy nasze portfolio dostaw gazu. Norwegowie są dla nas sprawdzonymi partnerami nie tylko przy współpracy na Norweskim Szelfie Kontynentalnym, ale także przy transakcjach dotyczących LNG - skomentował Piotr Woźniak, prezes PGNiG. 

LNG przypłynęło do naszego terminala na pokładzie statku Arctic Discoverer. Na niżej zamieszczonej fotografii dobrze widać charakterystyczne dla jednostki typu "Moss" kuliste zbiorniki na na pokładzie - taki gazowiec pojawił się w Świnoujściu dopiero po raz drugi; pozostałe dostawy realizowane są przy pomocy jednostek Q-flex - które, jak wyjaśnił Tomasz Pietrasiński, rzecznik spółki Gaz-System, są wyposażone w zbiorniki membranowe zbliżone kształtem do kształtu kadłuba.


Tankowiec Arctic Discoverer

Aby gaz mógł trafić do polskiego systemu przesyłowego, musi zostać zregazyfikowany - to znaczy należy zmienić jego stan skupienia ze skroplonego na lotny. Po regazyfikacji sobotniej dostawy otrzymamy ponad 82 mln m3 gazu. Aktualnie moce regazyfikacyjne terminala to 5 mld m3 rocznie.


Pierwszy statek z transportem LNG przypłynął do terminala w Świnoujściu 11 grudnia 2015 r.

W 2018 r. w ramach kontraktu długoterminowego między PGNiG i Qatargas, do Polski trafi około 2,9 mld m³ gazu z regazyfikacji.

Przeczytaj także: Powstaje drugi otwór pod magazyn gazu Damasławek