Jak informuje Lotos Petrobaltic, rurociąg położony jest na dnie i pod dnem Bałtyku, a obecnie zabezpieczany jest betonowymi matami. Zadanie to jest wykonywane z wykorzystaniem statku wielozadaniowego Sylur.

Przebieg prac w ramach budowy gazociągu

Plan prac zakłada zabezpieczenie ułożonego gazociągu specjalnie wykonanymi matami betonowymi. Maty są kładzione na rurociągu w odstępach 50-metrowych. Ich główne zadanie to zapewnienie stateczności gazociągu na dnie – wyjaśnia spółka, dodając, iż maty będą mieć też za zadanie ochronę gazociągu przed ewentualnym przesuwaniem go przez sieci rybackie.

Za operację odpowiedzialny jest Zespół Subsea Projektu B8. Jesteśmy na półmetku prac. Ułożyliśmy 250 mat – mówi Artur Wójcikowski, kierownik Zespołu Subsea w LOTOS Petrobalticu. Prace idą sprawnie, choć oczywiście ich tempo zależy od warunków pogodowych i głębokości morza. Statek instalacyjny Sylur musi bowiem bardzo precyzyjnie ustawić się nad ułożonym na dnie gazociągiem. Po zajęciu przez statek właściwej pozycji z jego pokładu (za pomocą dźwigu) wydaje się do wody i opuszcza matę.

Gazociąg posadowiony jest na różnych głębokościach, różnice wahają się od kilku do kilkudziesięciu (nawet 87) metrów. Największe głębokości notowane są najbliżej platformy, dlatego szczególnie tam należy wykorzystywać system nawigacji podwodnej zainstalowanego na statku Sylur. Umożliwia on precyzyjne umieszczenie maty na wcześniej wybranym miejscu na rurociągu. Po uwolnieniu ze specjalnej trawersy mata jest pozostawiana na dnie. Trawersa jest wyposażona w system podwodnej telewizji przemysłowej, co umożliwia bezpośrednią kontrolę układania mat na gazociągu. Po ułożeniu maty statek przemieszcza się na miejsce, gdzie ma być ułożona następna mata.

Dalszy przebieg projektu Lotos Petrobaltic

Gazociąg został ułożony, niedługo na swoich miejscach znajdą się wszystkie maty, co zatem dalej z projektem? Najpierw wykonana zostanie kolejna próba szczelności rurociągu, a potem przygotowanie do jego eksploatacji. Na koniec cały system zostanie podłączony do przebudowywanego obecnie centrum produkcyjnego na platformie Petrobaltic, które będzie posadowione w miejscu obecnie pracującej na złożu B8 platformy Lotos Petrobaltic.

O projekcie

Budowa [75-kilometrowego] rurociągu rozpoczęła się w 2016 r., od wykonania horyzontalnego przewiertu sterowanego (HDD) o długości 1,5 km. To drugi pod względem długości przewiert HDD w Polsce i najdłuższy kończący się w morzu – przypomniał Grzegorz Strzelczyk, prezes zarządu Lotos Petrobaltic. Punkt wyjścia świdra wiercącego znalazł się zaledwie 20 cm od zaplanowanego miejsca, co przy tego typu operacji jest dokładnością niemal zegarmistrzowską.


Stalowy gazociąg o średnicy zewnętrznej 1150 mm połączy platformę w obrębie złoża B8 z elektrociepłownią we Władysławowie, a gaz ziemny wydobywany podczas eksploatacji złoża ropy naftowej zostanie wykorzystany głównie do produkcji energii dla Władysławowa.

Gazociąg został ułożony w 2017 r. Jak opisuje spółka, wykonywane było to poprzez rozwinięcie rurociągu z rolki ustawionej na pokładzie Sylura i podawaniu go do specjalistycznego napinacza, który zapewniał odpowiednie naprężenie wykładanych rur. Na rufie statku funkcjonował specjalny wysięgnik, który pozwolił na utrzymanie właściwej krzywizny rurociągu, aby ten stopniowo i bezpiecznie układał się na dnie morza. Na pokładzie Sylura przy układaniu rurociągu pracował również zespół specjalistów z brytyjskiej firmy Cortez Subsea, wsparcie zapewniali także specjaliści z Lotos Serwisu. Statkiem asystującym przy pracach był holownik Kambr. W trakcie operacji podnoszenia i wydawania końca gazociągu Kambr układał obciążenia zabezpieczające gazociąg przed przesuwaniem się wolnego końca ułożonego już gazociągu. Asystował także podczas badań ułożenia gazociągu.

Lotos Petrobaltic posiada koncesję na wydobywanie ropy naftowej i gazu ziemnego ze złoża B8, a także ze złoża B3, skąd został poprowadzony pierwszy gazociąg, którym surowiec przesyłany jest do elektrociepłowni spółki Electrobaltic już od 2003 r. Spółka jest też udziałowcem w dwóch koncesjach na wydobywanie gazu ziemnego ze złóż B4 i B6 na obszarze polskiej strefy ekonomicznej Morza Bałtyckiego.

Złoże B8, uruchomione jesienią 2015 r., położone jest prawie 68 km na północ od linii brzegowej, na wysokości Helu. Znajduje się 2,1 km pod dnem morza. Jego potencjał wydobywczy szacuje się na 3,5 mln ton ropy naftowej. 

Energia dla Władysławowa

Gaz ziemny, oddzielony od surowej ropy naftowej wydobytej ze złoża B8, będzie przesyłany rurociągiem i poddawany oczyszczeniu w rozbudowanych instalacjach na terenie elektrociepłowni Energobalticu we Władysławowie. Tam zostanie wykorzystany do produkcji energii dla miasta – zapowiada Lotos.

Podstawowym obszarem działalności spółki Energobaltic, zależnej od Lotos Petrobalticu, jest produkcja i sprzedaż LPG (mieszanina gazów propan-butan), kondensatu gazu naturalnego (KGN) oraz energii elektrycznej i cieplnej. W obrębie Elektrociepłowni Władysławowo znajdują się instalacje oddzielające propan-butan oraz KGN z dostarczanego rurociągiem surowca. W mieszaninie gazów towarzyszących złożom ropy naftowej około 45% to metan, 20% – ciężkie węglowodory oraz propan-butan.

Już dzięki zagospodarowaniu gazu z bałtyckiego złoża B3 elektrociepłownia we Władysławowie podczas swojej pracy eliminuje zużycie około 75 tys. ton węgla rocznie.

Złoże B8 położone jest na wysokości Helu, prawie 68 km w linii prostej na północ od linii brzegowej, 2,1 km pod dnem morza. Znajduje się około 33 km na zachód od pierwszego złoża w polskiej strefie Bałtyku, tj. B3, które zlokalizowane jest około 70 km na północ od Rozewia.

Grupa Lotos to koncern naftowy zajmujący się wydobyciem i przerobem ropy naftowej oraz sprzedażą (hurtową i detaliczną) wysokiej jakości produktów naftowych.

Przeczytaj także: PGNiG planuje kolejny odwiert na złożu Rehman w Pakistanie