24 listopada br. na terenie Iraku i Iranu wystąpiło poważne trzęsienie ziemi. W jego wyniku uszkodzony został transgraniczny rurociąg przesyłowy, doprowadzający gaz do irackich elektrowni. Magnituda trzęsienia ziemi wyniosła 6,3; jego epicentrum znajdowało się w irańskiej prowincji Kermanszah.
Trzęsienie ziemi zniszczyło gazociąg i spowodowało braki w dostawach prądu. Fot. pdm/Adobe Stock
Skutkiem braku dostaw gazu było zmniejszenie czynnej mocy elektrowni aż o 2,5 tys. MW, jak informowało w 27 listopada br. irackie ministerstwo elektryczności. W związku z zaistniałą sytuacją w Bagdadzie oraz w prowincjach Kirkuk i Dijala wystąpiły przerwy w dostawach prądu. Resort przekazał, iż paliwo importowane było od czerwca, na potrzeby trzech korzystających z niego elektrowni.
W Iraku występuje trwały niedobór elektryczności, na poziomie około 7 tys. MW. Krajowe zapotrzebowanie wynosi 23 tys. MW, a do dyspozycji jest tylko 16 tys. MW. Braki elektryczności były jednym z powodów protestów, które wybuchły w sierpniu 2018 r. na południu tego kraju. Irak stara się opracować alternatywne metody pozyskiwania energii elektrycznej, by zapobiec niedoborom i uniezależnić się energetycznie od Iranu (również z powodu nacisków ze strony USA, które na początku listopada br. przywróciło sankcje nałożone na Iran w związku z posiadaniem broni nuklearnej).
Przeczytaj także: Nord Stream 2 nie obejmie dyrektywa gazowa? UE podzielona
Foto, video, animacje 3D, VR
Twój partner w multimediach.
Sprawdź naszą ofertę!
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany. Przejdź do formularza logowania/rejestracji.