W czerwcu br. po raz drugi do Polski trafi ropa naftowa z Angoli. Kolejnych 130 tys. ton surowca z południowo-zachodniej Afryki sprowadzi do kraju PKN Orlen. Koncern jest zainteresowany długofalową współpracą polsko-angolską i umacnianiem pozycji w tym afrykańskim regionie.
Pierwsza dostawa ropy naftowej z Angoli miała miejsce w lutym br. Fot. Pixabay
Zgodnie z zapowiedziami, umacniamy pozycję w regionie Afryki i ponownie kupujemy surowiec od drugiego pod względem ilości wydobycia kraju na tym kontynencie. Podejmowane działania zmierzające do dywersyfikacji są odpowiedzią na zwiększony popyt na gotowe produkty naftowe na rynku polskim, w tym na diesla. Aby zwiększyć uzyski w tym zakresie musimy przerabiać więcej ropy o innych właściwościach niż rosyjska REBCO. W ten sposób realnie przyczyniamy się do wzrostu bezpieczeństwa energetycznego Polski – podkreślił Daniel Obajtek, prezes polskiego koncernu.
Ropa typu Nemba uzupełni realizowane przez Orlen dostawy spot. W ramach tego typu zakupów ostatnio zakontraktowano surowiec m.in. z Nigerii, Zjednoczonych Emiratów Arabskich oraz Stanów Zjednoczonych. Wcześniej ropę sprowadzano także z Iraku, Azerbejdżanu, Kazachstanu, Wenezueli czy Norwegii.
Z kolei kilka dni temu PKN Orlen zakontraktowało dostawy do 800 tys. ton ropy z Saudi Aramco. Mają one trafić do Polski w ciągu sześciu miesięcy na mocy dwustronnej współpracy, dotyczącej dostawy i odbioru gotowych produktów. Dostawca z Arabii Saudyjskiej ma też zakupić ciężki olej opałowy produkowany przez Orlen Lietuva.
Przeczytaj także: Orlen: więcej ropy z Arabii Saudyjskiej
Foto, video, animacje 3D, VR
Twój partner w multimediach.
Sprawdź naszą ofertę!
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany. Przejdź do formularza logowania/rejestracji.