Demontaż odbywać się będzie w taki sposób, iż wieża będzie rozbierana stopniowo od góry, a nie (jak często się dzieje) odcinana i przewracana. Szyb III, którego wieża zostanie rozebrana, został już zasypany.

Całkowite zakończenie prac powinno nastąpić do końca 2021 r, z możliwością przedłużenia prac maksymalnie o rok z uwagi na roboty związane z tworzeniem nowego systemu odwodnienia – poinformował rzecznik SRK Wojciech Jaros.

Początki kopalni Makoszowy sięgają końca XIX w. Nie zniknie ona całkowicie: na powierzchni pozostaną obiekty zakwalifikowane jako zabytkowe: stacja sprężarek z pierwszych lat XX w., cechownia oraz maszyna wyciągowa szybu II. Włodarze miasta Zabrze, Agencja Rozwoju Przemysłu, spółka JSW Koks oraz Katowicka Specjalna Strefa Ekonomiczna już rozmawiają o sposobach wykorzystania pokopalnianych terenów. Jest o czym dyskutować: do zagospodarowania jest kilkadziesiąt hektarów gruntów z własną bocznicą kolejową. Wśród zalet pogórniczego terenu wymienić też można dobre skomunikowanie z układem drogowym woj. śląskiego, tj. przede wszystkim bliskość autostrad A4 i A1.

Pozostaje pytanie, co stanie się z pozostałą, niewykorzystaną częścią złóż węgla. Szacuje się, iż można byłoby wydobyć z niej około 12 mln ton dobrej jakości surowca. Obecnie planowane jest, źe po ten węgiel sięgnie w przyszłości Polska Grupa Górnicza, prawdopodobnie od strony sąsiedniej kopalni Sośnica, później także od strony ruchu Bielszowice kopalni Ruda.

Przynosząca straty zabrzańska kopalnia wstrzymała wydobycie węgla w grudniu 2016 r., gdyż nie udało się pozyskać inwestora, który chciałby przejąć kopalnię i spłacić udzieloną jej wcześniej pomoc publiczną, której wysokość przekroczyła 200 mln zł.

Likwidacja kopalni Makoszowy pochłonie w sumie blisko 500 mln zł. Koszty likwidacji obejmują nie tylko techniczną likwidację infrastruktury zakładu, ale także wszelkie inne wydatki, jak wypłaty, odprawy, opłaty środowiskowe, usuwanie szkód górniczych, rekultywację terenu, podatki oraz nakłady niezbędne na przekierowanie podziemnych wód do sąsiedniej kopalni Sośnica, skąd będą odpompowywane.

Prowadzona przez SRK likwidacja nieczynnych kopalń lub ich części obejmuje zarówno podziemne wyrobiska, jak i obiekty na powierzchni. Do końca lutego br. we wszystkich przekazanych do SRK kilkunastu kopalniach i ich częściach zlikwidowano w sumie 764 wyrobiska o łącznej długości 241,6 km, 362 obiekty na powierzchni (z blisko 1,9 tys. przejętych przez spółkę), a także sześć z 36 przejętych szybów; trwają prace przy likwidacji trzech kolejnych. Do końca 2019 r. ma zakończyć się likwidacja trzech części kopalń: Mysłowice, Wieczorek I oraz Brzeszcze-Wschód.

Przeczytaj także: Nowa technologia ułatwi zlokalizowanie górników pod ziemią