Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo S.A. (PGNiG) rozpoczęło rozruch instalacji osuszania gazu ziemnego w Mikanowie w woj. kujawsko-pomorskim. Obiekt znajduje sie na wyjściu z gazociągu jamalskiego. Osuszenie surowca umożliwi jego bezpieczne wprowadzenie do krajowego systemu przesyłowego.
PGNiG uruchomił instalację osuszania rosyjskiego gazu. Fot. PGNiG
- Instalacja osuszania gazu ziemnego zabezpieczy przed odcięciem polskich odbiorców od dostaw z Rosji
- W czerwcu 2017 r. zawodniony gaz spowodował redukcję dostaw o 30%
- Przy wydajności 24 mln m3 na dobę można osuszyć 100% dostarczanego surowca
Przerwy w dostawach
Zawodniony gaz jest poważnym problemem. Latem 2017 r. z tego powodu doszło do odcięcia polskich odbiorców od dostaw z Rosji. Od 2004 r. doszło już do siedmiu nieuzasadnionych przerw w dostawach gazu z kierunku wschodniego. Najdłużej niedobory występowały w okresie od września 2014 r. do marca 2015 r. – do systemu polskiego trafiało o 20% surowca mniej w stosunku do ilości zamówionej. W czerwcu 2017 r. redukcja sięgnęła 30%, na szczęście zapotrzebowanie można było pokryć zmagazynowanymi zapasami.
– To inwestycja o absolutnie kluczowym znaczeniu dla bezpieczeństwa dostaw gazu do Polski. Chcemy być całkowicie niezależni od wschodniego dostawcy, pod każdym względem – powiedział Piotr Woźniak, prezes PGNiG.
Instalacja osuszania gazu. Źródło: PGNiG
Zagrożenie dla systemu
Instalacja do osuszania strumienia gazu została zbudowana w Mikanowie (powiat włocławski), w jednym z dwóch punktów połączenia gazociągu jamalskiego z krajowym systemem przesyłowym.
– Cząsteczki wody w gazie stanowią ogromne niebezpieczeństwo dla systemu przesyłowego i jeszcze większe dla gazociągów dystrybucyjnych. Jeżeli w gazie tłoczonym pod wysokim ciśnieniem jest woda, to po jego rozprężeniu mogą wytrącić się hydraty, które są mieszaniną wody i metanu w formie bezpostaciowej, tzw. żelu, i zablokować przepływ paliwa do gazociągu niższego ciśnienia. Do tej pory wszystko, co mogliśmy zrobić w przypadku wykrycia zawodnienia gazu, to zamknąć punkty wyjścia z gazociągu jamalskiego i nie korzystać z przesyłanego nim paliwa. W okresach zwiększonego zapotrzebowania, na przykład zimą, groziłoby to odcięciem dostaw gazu do odbiorców – wyjaśnił Piotr Woźniak.
Można osuszyć 100% dostaw
Teraz, po wykryciu zawodnienia, gaz ziemny będzie przekierowany do instalacji składającej się z kolumn absorpcyjnych, w których czynnikiem wychwytującym cząsteczki wody jest glikol. Po osuszeniu zostanie wprowadzony do sieci. Przy wydajności 24 mln m3 na dobę, można osuszać całość dostaw z gazociągu jamalskiego. Po napełnieniu gazem i testach rozruchowych, instalacja w ciągu paru dni osiągnie pełną wydajność.
Do tej pory instalacje osuszania działały w Mallnowie, po niemieckiej stronie, więc problemy z zawodnieniem dotykały tylko polskich klientów.
Realizację inwestycji rozpoczęto 26 kwietnia 2019 r.
Zgodnie ze strategią PGNiG na lata 2017-2022, spółka prowadzi działania na rzecz dywersyfikacji kierunków i źródeł dostaw gazu. Od 2023 r., krajowe zapotrzebowanie na gaz będzie zaspokajane dostawami gazu skroplonego (LNG) do terminala w Świnoujściu, gazem norweskim dostarczanym gazociągiem Baltic Pipe oraz ze złóż krajowych.
Przeczytaj także: Gaz ziemny nie popłynie już do UE przez Polskę. Czy zabraknie nam surowca?
Konferencje Inżynieria
WIEDZA. BIZNES. ATRAKCJE
Sprawdź najbliższe wydarzenia
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany. Przejdź do formularza logowania/rejestracji.