Dwa gazowce do przewozu gazu skroplonego (LNG) ze Stanów Zjednoczonych wynajęło Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo SA (PGNiG). Statki należą do norweskiej firmy Knutsen OAS Shipping i rozpoczną rejsy w 2023 r.
Metanowiec. Fot. Wolfgang Meinhart/wikimedia
Nowoczesne zbiornikowce mają pojemność po 174 tys. m3, czyli około 100 mln m3 gazu ziemnego po regazyfikacji. Wypłyną na morza i oceany w czasie otwarcia amerykańskiego terminalu Calcasieu Pass, pierwszego z dwóch obiektów z instalacjami umożliwiającymi eksport LNG, budowanych przez firmę Venture Global LNG, z którą polska spółka podpisała długoterminowy kontrakt na dostawy.
W przetargu na usługi czarterowe dla Grupy PGNiG wzięło udział kilkanaście firm. Postępowaniem zajmowało się londyńskie biuro handlu LNG, należące do spółki PGNiG Supply & Trading. To centrum kompetencyjne w zakresie obrotu skroplonym gazem ziemnym.
W ocenie ofert brano pod uwagę m.in. doświadczenie w realizacji przewozów LNG, parametry techniczne oferowanych jednostek oraz konkurencyjność cenową. Najkorzystniejszą złożyła firma Knutsen OAS Shipping – umowę czarteru podpisano na 10 lat z możliwością jej przedłużenia. Armator odpowiada za skompletowanie załogi i dbałość o stan techniczny jednostek.
Kontrakty PGNiG na amerykańskie LNG obejmują dostawy około 9,3 mld m3 rocznie po regazyfikacji. Z tej ilości 7 mld m3 to umowy z formułą handlową FOB (ang. Free on Board), zgodnie z którą PGNiG odpowiada za załadunek surowca u dostawcy, transport i rozładunek w porcie docelowym. Stąd potrzeba posiadania odpowiednich mocy transportowych, które jednocześnie zapewniają elastyczność. Ładunek można wysłać do Polski, ale także sprzedać na innym rynku i przekierować gazowiec do dowolnego terminalu importowego LNG na świecie.
Przeczytaj także: PGNiG chce obniżyć ceny rosyjskiego gazu ziemnego
Foto, video, animacje 3D, VR
Twój partner w multimediach.
Sprawdź naszą ofertę!
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany. Przejdź do formularza logowania/rejestracji.