Współpraca dotyczyłaby badań nad przetwarzaniem biomasy powstającej jako produkt uboczny podczas wytwarzania cukru. Są to np. melasa i liście buraków cukrowych. Spółka jest też zainteresowana pozostałościami po produkcji wyrobów zbożowych. Liczy na otrzymanie, po ich przetworzeniu, zapewniających wysokie marże wyrobów petrochemicznych. Chodzi o nawozy rolnicze, środki ochrony roślin czy komponenty pasz dla zwierząt, a także biometan i czysty wodór, paliwa uważane za przyszłościowe.

Jeśli badania doprowadziłyby do opracowania odpowiedniej metody produkcji, w kolejnym etapie założono budowę instalacji do przetwarzania biomasy przy zakładach produkcyjnych KSC. Jedyny polski producent cukru jest właścicielem siedmiu cukrowni, z których pięć znajduje się w pobliżu zakładów Orlenu w Płocku i Włocławku. Takie sąsiedztwo umożliwiłoby optymalizację kosztów transportu, a co za tym idzie, podniosło opłacalność inwestycji.

Według spółki realizacja projektu wpisałaby się w światowy trend rozwoju zielonej energetyki oraz budowy gospodarki obiegu zamkniętego. Część pozyskanej biomasy trafiałaby do rolników po przetworzeniu na nawozy lub środki ochrony roślin. Dla KSC przedsięwzięcie pozwoliłoby na dywersyfikację działalności, jak podkreśla firma, w oparciu o własny biotechnologiczny know-how. Umożliwiłaby też zagospodarowanie produktów ubocznych.

Przeczytaj także: PGNiG z Orlenem zamierzają inwestować w biometan