23 sierpnia br. w największej rafinerii w Syrii doszło do wycieku ropy. Plama rośnie i rozprzestrzenia się na Morzu Śródziemnym – obecnie może obejmować obszar nawet ponad 800 km2. Władze Cypru są zaniepokojone sytuacją, ponieważ wyciek zbliża się do wyspy. We wtorek (31 sierpnia) wieczorem znajdował się już około 7 km od cypryjskiego wybrzeża.
Fot. ilustr. 008melisa / Adobe Stock
Wyciek ropy pochodzi ze zbiornika, wypełnionego 15 tys. ton paliwa, znajdującego się w rafinerii w nadmorskim mieście Baniyas. Plama szybko zajęła przybrzeżne obszary tego miasta, a także miejscowości Jableh, i stała się zagrożeniem dla życia morskiego. Jak przekazuje CNN, którego dziennikarz rozmawiał z mieszkańcami, w okolicy panuje duże zaniepokojenie sytuacją, ponieważ sporo rodzin utrzymuje się z połowów.
Rafineria w Baniyas jest głównym źródłem syryjskiego przemysłu paliwowego i kluczowym elementem zasilania pogrążonej w wojnie Syrii.
satellite imagery analyisis by Orbital EOS Fuel oil spillage from the power plant at Baniyas, #Syria is about to completely wreck the entire eastern coastline of Cyprus. it's way larger than anticipated, with almost 1000km2.
— Azouz Allilou (@a_allilou) August 31, 2021
such an #Environmental disaster pic.twitter.com/leeDDyeDcR
To drugi duży wyciek ropy we wschodniej części Morza Śródziemnego, do jakiego doszło w tym roku. Wcześniej podobne zdarzenie miało miejsce u wybrzeży Izraela – tu ropa zdewastowała plaże, a pozostałości po paliwie zalegały na wybrzeżu Libanu.
Przeczytaj także: Na Morzu Śródziemnym dryfują plamy ropy
Foto, video, animacje 3D, VR
Twój partner w multimediach.
Sprawdź naszą ofertę!
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany. Przejdź do formularza logowania/rejestracji.