Największa austriacka grupa budowlana, Strabag, która tylko w Austrii zatrudnia około 11 tys. pracowników (a łącznie na całym świecie ponad 75 tys. osób), zamyka około 1000 placów budów na terenie tego kraju, aby zapobiec rozprzestrzenianiu się koronawirusa. Decyzja w tej sprawie została podjęta 18 marca br. i pozostaje w mocy do odwołania.
Strabag wstrzymuje prace na tysiącu placach budów. Fot. Strabag SE
W komunikacie spółki podkreślono, że w okresie zawieszenia działań będą wykonywane tylko niezbędne prace. Jak podkreśla prezes Thomas Birtel, nie jest możliwe, by na budowie zachowana została minimalna odległość między pracownikami wynosząca 1 m. Równocześnie też nie jest zagwarantowany łańcuch dostaw, które są niezbędne do dalszego prowadzenia robót.
Ograniczenia w zakresie życia publicznego związane ze środkami zapobiegającymi rozprzestrzenianiu się koronawirusa mają ogromny wpływ na nasze działania budowlane. Po rozważeniu wszystkich za i przeciw, a przede wszystkim ze względu na naszą odpowiedzialność wobec społeczeństwa, czujemy się zmuszeni do podjęcia tego drastycznego kroku – tłumaczy Thomas Birtel.
Tereny budów zostaną zabezpieczone tak, jakby miały być zamknięte kilka tygodni. Projekty, w ramach realizacji których możliwe jest zachowanie wymaganego prawem dystansu między pracownikami, a także projekty określone jako nadrzędne względem interesu publicznego, będą kontynuowane w ograniczonym zakresie w porozumieniu z zamawiającymi.
Zarząd ostrzega przed negatywnymi konsekwencjami dla firmy i branży wynikającymi z tej decyzji. Nie jest w stanie ich jednak oszacować i nie podejmie się tego do momentu względnej stabilizacji sytuacji.
Po tym, jak Strabag zawiesił realizację robót budowlanych, inne firmy poszły w jego ślady. Jak podaje portal vienna.at, Hubert Wetschnig, dyrektor generalny Habau, powiedział, że prawie wszystkie z około 600 budów realizowanych przez tę spółkę powinny zostać zatrzymane. Tłumaczy to m.in. tym, że firma nie jest w stanie zagwarantować personelu i współpracy z innymi firmami. Problem związany z pracownikami wynika m.in. z zamknięcia granic. Inny bardzo poważny problem to to, że materiały budowlane przestają być dostępne. Wetschnig zaznaczył, że wykonywane powinny być jedynie pilne prace i to w wyjątkowych przypadkach. Również on nie potrafi odnieść się do tego, jak poważne będą konsekwencje zawieszenia budów dla Habau i całej branży, bo to zależy od czasu trwania kryzysu. Nikt dzisiaj, tak naprawdę, nie może tego powiedzieć – mówi Wetschnig.
Przeczytaj także: Konieczna jest ochrona wykonawców kontraktów publicznych
Konferencje Inżynieria
WIEDZA. BIZNES. ATRAKCJE
Sprawdź najbliższe wydarzenia
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany. Przejdź do formularza logowania/rejestracji.