• W 57% przedsiębiorstw przychody w marcu br. spadły w porównaniu do wyników z lutego 2020 r.
  • Ponad 60% spółek odnotowało zmniejszenie popytu na produkty lub usługi
  • 28% firm będzie zwalniać, w tym 72% zredukuje zatrudnienie nawet o połowę

Według badań Polskiego Instytutu Ekonomicznego (PIE) z początku kwietnia br., podstawowe strategie przetrwania kryzysu w przedsiębiorstwach to obniżki płac, zwolnienia pracowników i wykorzystanie świadczenia postojowego.

Kryzys łatwo nie odpuści

39% przebadanych przedsiębiorstw spodziewa się, że kryzys potrwa do wakacji, a 32% respondentów uważa, że stan ten utrzyma się aż do końca roku. Przeszło 26% firm przewiduje, że posiada zapasy finansowe pozwalające przetrwać okres powyżej trzech miesięcy, przede wszystkim dotyczy to firm średnich (33%). 22% badanych przedsiębiorstw ma środki finansowe na maksymalnie kwartał, są to głównie reprezentanci sektora handlowego. Wśród firm niemających zapasów finansowych przeważają mikroprzedsiębiorstwa (26%) – informuje PIE.

Spadają popyt i przychody

Pod koniec marca br. 57% badanych spółek zadeklarowało obniżenie przychodów w stosunku do lutego 2020 r. Takie problemy zgłosiły 63% przedsiębiorstwa z sektora usługowego i 49% firm produkcyjnych. Najgorzej sytuacja wygląda wśród mikrofirm, gdzie spadki przychodów dotknęły 70% podmiotów.

62% przedsiębiorstw informuje o zmniejszeniu popytu na produkty lub usługi. Największe spadki zanotowały sektor usług i mniejsze firmy. Wyniki badań pokazują, że obecny kryzys gospodarczy polega na ograniczeniu popytu jak i podaży, dlatego tak ważny będzie okres przejściowy w którym będą stopniowo zdejmowane ograniczenia w kontaktach międzyludzkich, by zrestartować gospodarkę – tłumaczy Piotr Arak, dyrektor PIE.


Zwolnienia i niższe płace

W odpowiedzi na trudną sytuację firmy planują obniżkę wynagrodzeń (46%) oraz redukcję zatrudnienia (28%), przy czym 72% z nich zamierza zwolnić nawet połowę personelu – to przede wszystkim średnie i duże firmy. 36% respondentów deklaruje utrzymanie poziomu płac, a tylko 4% zredukuje wynagrodzenia wyłącznie zarządów i kadry menedżerskiej.

Warto dodać, że ponad połowa (56%) ankietowanych przedsiębiorstw planuje skorzystać z dofinansowania do utrzymania pracowników w zatrudnieniu, przewidzianego w ramach „tarczy antykryzysowej”. Najbardziej zainteresowane tym rozwiązaniem są duże firmy (90% wskazań), a także sektor handlowy (63%) – informuje Piotr Arak.

Kadry w czasie pandemii

Ponad dwie trzecie firm uważa, że pandemia COVID-19 nie zmieniła znacząco liczby dostępnych pracowników, a niemal w jednej piątej brakuje kadr z powodu zwolnień na opiekę nad potomstwem lub ze względu na obawy przed przyjściem do pracy. 48% przedsiębiorstw nie prowadzi pracy zdalnej.

To oznacza, że w ramach kryzysowego rynku pracy nie tylko utrzymanie zatrudnienia staje się wyzwaniem, ale stała się nim również podaż pracy. Ograniczenia powodujące brak dostępności załogi może przekładać się na trudności z zachowaniem ciągłości funkcjonowania części firm, które nie podlegają obecnie wyłączeniom – informuje PIE.

Badanie na próbie losowo-kwotowej przeprowadzono w dniach 1–2 kwietnia br. w 400 przedsiębiorstwach z czterech kategorii wielkości i trzech sektorów branżowych.

Przeczytaj także: Już miesiąc bez pracy może skończyć się bankructwami