W Polsce wciąż istnieją obszary, na których nawet połowa nieruchomości wykorzystuje przydomowe szamba, mimo obowiązku podłączania się do sieci kanalizacji gminnej. Odpowiedzialność za taką sytuację ponoszą gminy – wynika z raportu opublikowanego przez Najwyższą Izbę Kontroli.

Dodatkowo, zdaniem NIK-u, liczba użytkowników sieci kanalizacji w Polsce nie rośnie wystarczająco szybko. Planowany wzrost liczby mieszkańców podłączonych do sieci osiągnięto tylko w pięciu z 28 przebadanych gmin. Według danych z 24 kontrolowanych gmin, odsetek nieruchomości niepodłączonych do sieci kanalizacji sanitarnej w stosunku do liczby nieruchomości, które miały możliwość takiego podłączenia, w jednej gminie przekraczał 50%, w czterech nie przekraczał 30%, w trzech mieścił się w granicach 10-20%, w siedmiu zawierał się w granicach 5-10%, a w dziewięciu nie przekraczał 5%.

Gminy nie egzekwują obowiązku podłączania do sieci

Wina za niedociągnięcia na tej płaszczyźnie, zdaniem NIK, spoczywa na samorządach gminnych. Analiza wyników kontroli pokazała bowiem, że lokalne samorządy praktycznie nie sprawowały nadzoru nad realizacją przez właścicieli nieruchomości obowiązku przyłączenia do istniejącej sieci kanalizacji sanitarnej. W 27 z 28 badanych jednostek kontrolerzy stwierdzili blisko 5 tys. przypadków niewykonania tego obowiązku. Dodatkowo, decyzje nakazujące mieszkańcom przyłączenie ich nieruchomości do sieci kanalizacyjnej wydawano jedynie sporadycznie.

NIK zwrócił także uwagę na to, że 75% skontrolowanych urzędów nie prowadziło działań na rzecz zapewnienia dofinansowania podłączeń do kanalizacji na rzecz gospodarstw domowych z trudną sytuacją materialną. 

Zobacz pełną wersję raportu Najwyższej Izby Kontroli