Zawiadomienie dotyczy dwóch zarzutów, które według NIK wypełniają znamiona czynu z art. 160 § 1 ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. Kodeks karny.

Jak podała Polska Agencja Prasowa (PAP), do sprawy odniósł się Marek Smółka, rzecznik prasowy warszawskiej spółki wod-kan. Treść zawiadomienia nie jest nam znana, dlatego też nie możemy się do niego odnieść. Natomiast stanowisko spółki zawarte zostało w oświadczeniu przesłanym do mediów i opublikowanym na stronie spółki, 7 lipca – powiedział rzecznik w rozmowie z PAP.

W oświadczeniu tym MPWiK odnosi się do raportu pokontrolnego NIK, do którego zgłosiła liczne zastrzeżenia, uważając, iż zawiera on szereg niewiarygodnych stwierdzeń i wniosków świadczących o niezrozumieniu istoty funkcjonowania sieci kanalizacyjnej i ryzyk na stałe wpisanych w działalność firm wodociągowo-kanalizacyjnych. Zastrzeżeń tych NIK nie uwzględniła, w związku z czym przedsiębiorstwo złożyło do prokuratury zawiadomienie o podejrzeniu sporządzenia fałszywej opinii przez niektórych biegłych Izby.

Kontrola NIK dotyczyła m.in. awarii układu przesyłu ścieków, do jakich doszło w ubiegłych latach w Warszawie. Pierwsza miała miejsce 27 sierpnia 2019 r. w kolektorze A. Nieczystości przekierowano wówczas do rezerwowego kolektora B (oba znajdują się pod dnem Wisły), jednak także tu wykryto usterkę, w efekcie czego zdecydowano się na zrzut ścieków do Wisły (trwał do czasu przygotowania tymczasowego rurociągu). Jak wynika z ekspertyzy Politechniki Warszawskiej, do awarii doszło na skutek osłabienia struktury wewnętrznej tzw. łącznika – 64-centymetrowego odcinka rury GRP, który został rozerwany. Do drugiej awarii doszło rok później, 29 sierpnia 2020 r. Tym razem uszkodzenia wykryto w innych, nienaprawianych odcinkach przewodów.

W związku z sytuacją zdecydowano o budowie alternatywnego układu przesyłu ścieków w stolicy Polski. Wszystko powinno być gotowe w trzecim kwartale 2022 r.

Zobacz także nasz TEMAT SPECJALNY: AWARIA KOLEKTORA W WARSZAWIE