26 kwietnia br. projekt tzw. nowego Prawa wodnego został skierowany pod obrady Sejmu. Zgodnie z zapowiedziami przepisy mają obowiązywać już od 1 lipca br. Czy uda się w tym czasie przyjąć ustawę? Jakie mogą być dla Polski konsekwencje jej nieuchwalenia?
Fot. Shutterstock
Brak przyjęcia prawa wodnego oznacza niespełnienie warunku ex ante dla środków z Funduszu Spójności na lata 2014-2020. Warunek ten dotyczy art. 9 Ramowej Dyrektywy Wodnej, a więc pełnego zwrotu kosztów usług wodnych. Niespełnienie tego warunku może skutkować brakiem możliwości skorzystania z około 3,5 mld EUR (wkładu UE) środków Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko na lata 2014-2020 oraz Regionalnych Programów Operacyjnych poszczególnych województw. Dodatkowo Polska jest zobowiązania do wypełnienia dwóch wyroków Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, które są efektem braku kompleksowych działań poprzedniego rządu w tej materii – z 20 listopada 2014 r. w sprawie tzw. dyrektywy azotanowej oraz z 30 czerwca 2016 r. w sprawie Ramowej Dyrektywy Wodnej. Rozwiązania dotyczące obu spraw zostały zawarte w projekcie ustawy Prawo wodne – wyjaśnia Małgorzata Czeszejko-Sochacka, z zespołu komunikacji medialnej Departamentu Edukacji i Komunikacji Ministerstwa Środowiska.
O nowym Prawie wodnym
Nowe prawo wodne to ustawa, przygotowana przez resort środowiska. Nowe przepisy mają przyczynić się m.in. do poprawy bezpieczeństwa przeciwpowodziowego w Polsce. Wśród zmian, które mają zostać wprowadzone ustawą, wymienić należy powołanie Państwowego Gospodarstwa Wodnego „Wody Polskie”. Ma to być ogólnopolska instytucja, której głównym celem będzie zarządzanie wodami publicznymi. „Wody Polskie” mają być odpowiedzialne również za planowanie strategicznych inwestycji.
Konferencje Inżynieria
WIEDZA. BIZNES. ATRAKCJE
Sprawdź najbliższe wydarzenia
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany. Przejdź do formularza logowania/rejestracji.