– Wysokość opłat za użytkowanie gruntów pokrytych wodami należącymi do Skarbu Państwa nie powinna stanowić realnego obciążenia dla przedsiębiorców i zwykłych użytkowników wód – powiedział 10 lipca br. prezes Państwowego Gospodarstwa Wodnego (PGW) Wody Polskie Przemysław Daca.
PGW Wody Polskie prowadzi rozmowy ws. opłat za użytkowanie gruntów pokrytych wodami. Fot. Shutterstock
Prezes przypomniał, iż opłaty za użytkowanie gruntów pokrytych wodami nie są nowym obciążeniem dla użytkowników wód. Ponosi się je raz w roku i są one naliczane jedynie za realnie zajmowany akwen, czyli obszar bezpośrednio powiązany z urządzeniem wodnym. Użytkownicy wnoszą je za okres, w którym zajmują ten obszar. Od momentu wejścia w życie ustawy Prawo wodne, środki trafiają do budżetu Wód Polskich, natomiast wcześniej korzystający z wód wnosili je na konta innych podmiotów publicznych, jak wyjaśnił Daca.
Obecnie najwyższa stawka za 1 m2 za grunty wykorzystywane dla działalności usługowej zadeklarowanej przez przedsiębiorcę zmniejszyła się z 12,19 zł do 8,90 zł. Najniższa stawka wynosi natomiast 1 gr za 1 m2 na rok za użytkowanie gruntów pod nieodpłatne kąpieliska i tory wodne.
Aktualna stawka za porty, przystanie, nabrzeża, pomosty i wyciągi dla statków, wykorzystywane do przewozów pasażerskich to 0,89 zł za 1 m2, a za grunty wykorzystywane do gastronomii i hotelarstwa – 5 zł za 1 m2 rocznie.
Prezes zauważył, iż część użytkowników wód z Warmii i Mazur, pomimo prowadzenia działalności gospodarczej niesłusznie korzysta ze zwolnienia ustawowego lub działa bez pozwoleń wodno-prawnych. Jak powiedział, podczas wizji terenowych na obszarze podległym Regionalnego Zarządu Gospodarowania Wodami (RZGW) Białystok zidentyfikowano w ostatnim czasie około 250 nielegalnych urządzeń wodnych i ustalono ich właścicieli. Dodał, że do tego RZGW zgłoszono zaledwie sześć wniosków o legalizację i 49 wniosków o likwidację urządzeń wodnych.
Co jeszcze podlega kontroli? Na pewno grodzenie linii brzegowej. Zgodnie z prawem nie wolno grodzić nieruchomości w odległości mniejszej niż 1,5 m od linii brzegu, ani też uniemożliwiać przechodzenia przez ten obszar.
Na razie są to rozmowy, zwracanie uwagi, nie chcemy od razu stosować mechanizmów karania. Natomiast prędzej czy później będziemy zmuszeni też do takich działań, do których nas obliguje prawo wodne – podkreślił Daca.
Przeczytaj także: PGW Wody Polskie: powstanie strategia rozwoju
Foto, video, animacje 3D, VR
Twój partner w multimediach.
Sprawdź naszą ofertę!
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany. Przejdź do formularza logowania/rejestracji.