Ulewny deszcz już daje o sobie znać w samym Wrocławiu. O godz. 10.30 jednostki straży pożarnej wypompowywały wodę w 17 miejscach - głównie w piwnicach i na zalanych fragmentach ulic. Strażacy wyjaśniają, że w wielu przypadkach winne są zapchane studzienki kanalizacyjne, które nie przyjmują wody. W tym momencie najgorzej wygląda sytuacja na Ołataszynie, gdzie woda zalała całą ulicę Chlebową (boczna Grota-Roweckiego). Na razie to miejsce jest nieprzejezdne, a z żywiołem walczą strażacy.

Jak informują pracownicy Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji, w wielu miejscach miasta kanalizacja burzowa jest przepełniona lub zatkana i nie przyjmuje nadmiaru wody po obfitych deszczach. Praktycznie na każdym osiedlu znajdziemy w tym momencie ulice z wielkimi kałużami. Zdaniem MPWiK najwięcej podtopionych ulic, garaży i piwnic w budynkach jest na Biskupinie.