Meteorolodzy ostrzegają, że deszcz może padać we Wrocławiu jeszcze do wczesnego popołudnia. Dziś lokalnie może spaść nawet 30 litrów wody na metr kwadratowy. Deszcz może przestać padać popołudniu, ale nie na długo. Kolejne ciężkie chmury i burze mogą nadejść nad Wrocław wieczorem lub w nocy. Hydrolodzy ostrzegają przed lokalnymi podtopieniami - napisała Gazeta Wrocławska.

Ulewny deszcz już daje o sobie znać w samym Wrocławiu. O godz. 10.30 jednostki straży pożarnej wypompowywały wodę w 17 miejscach - głównie w piwnicach i na zalanych fragmentach ulic. Strażacy wyjaśniają, że w wielu przypadkach winne są zapchane studzienki kanalizacyjne, które nie przyjmują wody. W tym momencie najgorzej wygląda sytuacja na Ołataszynie, gdzie woda zalała całą ulicę Chlebową (boczna Grota-Roweckiego). Na razie to miejsce jest nieprzejezdne, a z żywiołem walczą strażacy.
Jak informują pracownicy Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji, w wielu miejscach miasta kanalizacja burzowa jest przepełniona lub zatkana i nie przyjmuje nadmiaru wody po obfitych deszczach. Praktycznie na każdym osiedlu znajdziemy w tym momencie ulice z wielkimi kałużami. Zdaniem MPWiK najwięcej podtopionych ulic, garaży i piwnic w budynkach jest na Biskupinie.
Jak informują pracownicy Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji, w wielu miejscach miasta kanalizacja burzowa jest przepełniona lub zatkana i nie przyjmuje nadmiaru wody po obfitych deszczach. Praktycznie na każdym osiedlu znajdziemy w tym momencie ulice z wielkimi kałużami. Zdaniem MPWiK najwięcej podtopionych ulic, garaży i piwnic w budynkach jest na Biskupinie.

Foto, video, animacje 3D, VR
Twój partner w multimediach.
Sprawdź naszą ofertę!

Powiązane
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany. Przejdź do formularza logowania/rejestracji.