Z listu prezes IGWP Doroty Jakuty do premiera wynika, że spółki wod-kan z niepokojem obserwują sytuację na rynku energii m.in. z powodu funkcjonowania nowego prawa wodnego. Zgodnie z nim od br. wysokość taryf za dostarczanie wody i odbiór ścieków centralny regulator (Państwowe Gospodarstwo Wodne Wody Polskie) zatwierdza na okres trzech lat. W złożonych w tym roku wnioskach przedsiębiorstwa nie uwzględniły tak wysokich podwyżek cen prądu, w związku z czym taryfy mogą okazać się zaniżone.


Biorąc pod uwagę, że średni udział kosztów energii elektrycznej w kosztach ogółem w przedsiębiorstwach wod-kan w 2017 r. wynosił około 7%, należy przypuszczać, że po wzroście cen w 2019 r. ich udział może wzrosnąć aż do 10–11%, co będzie musiało mieć swoje odzwierciedlenie w cenach wody i ścieków – podaje IGWP, dodając, że już 36% spółek planuje wkrótce wnioskować w Wodach Polskich o skrócenie okresu obowiązywania dotychczasowej taryfy i zatwierdzenie nowej, wyższej.

Drugim problemem, z którym będą musiały zmierzyć się firmy wodno-kanalizacyjne, jest spadek rentowności oraz potencjału inwestycyjnego. O ile przedsiębiorstwa nie zmienią taryf na wyższe, będą zmuszone ograniczyć zakres zadań modernizacyjnych lub inwestycyjnych – wskazano.

Pełna treść listu IGWP do Prezesa Rady Ministrów znajduje się tutaj.

Więcej nt. taryf oraz nowego prawa wodnego znajdziesz w naszym TEMACIE SPECJALNYM.