Obecnie znajdujemy się w ważnym okresie: musimy zdecydować się, czy faktycznie chcemy przeciwdziałać dalszemu niszczeniu naszej planety – powiedział Hans-Otto Pörtner z Międzyrządowego Zespołu ds. Zmian Klimatu (IPCC), czyli organu ONZ ds. oceny nauki związanej ze zmianami klimatu. Przestrzegł też, że jeśli chcemy rozwijać świat w sposób zrównoważony, ważny jest każdy rok, każdy wybór, każda polityczna i w społeczna wola.

W ten trend wpisać się chce zespół Coldplay, który 22 listopada wydał swój najnowszy krążek, zatytułowany Everyday Life. Choć będzie promować swój album, nie wyruszy w żadną trasę koncertową. Powód? Wokalista zespołu, Chris Martin, powiedział BBC, iż występy grupy na żywo zostają zawieszone na czas nieokreślony ze względu na wpływ koncertów na środowisko, głównie na konieczność częstych przelotów samolotami i konieczności przewożenia sprzętu. Wyjątkiem były dwa koncerty zorganizowane w Jordanii: jeden o wschodzie, drugi o zachodzie słońca.

Nie będziemy koncertować z albumem Everyday Life. Chcielibyśmy poświęcić kolejny rok, może dwa, by dowiedzieć się, w jaki sposób nasza trasa mogłaby być nie tylko nieszkodliwa, ale także dobra dla środowiska – podkreślił Martin, wspominając, że muzycy chcą ograniczyć użycie plastiku, a zwiększyć wykorzystanie energii słonecznej. Nie wiadomo też, jak planują rozwiązać kwestię transportu, która jest niezwykle istotna w przypadku negatywnego wpływu na klimat.

Rezygnacja z koncertów przez jeden zespół raczej niewiele zmieni w obecnej sytuacji, należy jednak trzymać kciuki za to, by faktycznie udało się znaleźć bardziej zielone sposoby organizowania tego typu imprez. Wtedy faktycznie będzie można mówić o możliwości powstrzymania zmian klimatycznych.

Przeczytaj także: Ludzkość też może być ofiarą zmian klimatu