Pod koniec maja dokonano próbnego uruchomienia instalacji, dzięki której w unowocześnionej oczyszczalni przetwarzanych w nawóz będzie ponad 95% odpadów ściekowych. W przyległych do instalacji magazynach pomieści się kilka tysięcy ton nawozu rocznie.


Obecnie osad jest nieprzydatny w rolnictwie, jest składowany na terenach po rekultywacji, co wiąże się z kosztami jego wywozu. Decyzją o produkcji nawozu wyprzedzamy ustawodawstwo. Wkrótce wejdą w życie przepisy nakazujące utylizację (wiążąca się z wydatkami) lub przeróbkę osadów – i na to rozwiązanie zdecydowała się kolska spółka. Dzięki instalacji odpady będą przerabiane w nawóz wykorzystywany w rolnictwie – powiedział prezes MZWiK Robert Gajda.

Po wejsciu na rynek produkt ma być wykorzystywany w rolnictwie wielkoobszarowym, sadownictwie, na trwałych użytkach zielonych czy we florystyce. Na początku spółka ma notować oszczędności w związku m.in. z brakiem wywozu osadu, a przyszłości powinna czerpać zyski z produkcji nawozu.

Wiosną 2023 r. zakończy się procedura certyfikacji produktu, a potem nawóz z Koła trafi na rynek.

Modernizacja oczyszczalni ścieków w Kole pochłonie 56 mln zł. Z tego 30 mln zł wyniesie wsparcie unijne, 13 mln zł pożyczka z NFOŚiGW, a resztę środków wyasygnuje spółka.  

Przeczytaj także: Tarnowskie Góry wdrożyły monitoring sieci i urządzeń wod-kan