Jednym z największych kłopotów, z jakim obecnie borykają się spółki wod-kan, są duże wzrosty cen energii elektrycznej. W trakcie VIII Kongresu Wodociągowców Polskich Tadeusz Rzepecki, przewodniczący Rady IGWP, powiedział, że każde przedsiębiorstwo ma inną strukturę, więc nie można mówić o takim samym udziale cen energii w kosztach ogólnych, natomiast na pewno średnio wynoszą one od kilku do kilkunastu procent.

Jeżeli te kilkanaście procent, przy braku ruchu innych kosztów, rośnie nam siedmiokrotnie, to udział tak ogromnego wzrostu energii elektrycznej w kosztach ogólnych przedsiębiorstwa szacowany jest na około 20 do 30%, a na pewno od kilkunastu do dwudziestu kilku – stwierdził.

Tadeusz Rzepecki dodał, że w trakcie rozmów z Wodami Polski branża oczekuje realizacji tego, co przepisy już przewidują. Rzetelnego, zgodnego z prawem rozpatrywania wniosków o skrócenie terminu obowiązywania dotychczasowych taryf i ustanowienia nowych w związku z warunkami, które wystąpiły: nieprawdopodobnie wielką inflacją oraz wielusetprocentowymi wzrostami cen energii dla przedsiębiorstw wod-kan – wyjaśnił.

Skąd się biorą taryfy, czyli ceny za wodę i ścieki?

Opłaty za dostawę wody i odbiór ścieków przedsiębiorstwa wod-kan opracowują na podstawie wytycznych zawartych w ministerialnym rozporządzeniu. Ustalając taryfy, pod uwagę biorą koszty swojej działalności, jak np. opłaty za energię, wynagrodzenia pracowników czy środki, jakie muszą być wydane na prowadzone lub planowane inwestycje.

Od 1 stycznia 2018 r. nowym regulatorem cen za dostarczanie wody i zbiorowe odprowadzanie ścieków jest Państwowe Gospodarstwo Wodne Wody Polskie.

Portal inzynieria.com oraz kwartalnik „Inżynieria Bezwykopowa” sprawują patronat medialny nad VIII Kongresem Wodociągowców Polskich.

Przeczytaj także. Warszawa: VIII Kongres Wodociągowców Polskich