Z jednej strony wykorzystanie funduszy unijnych, a z drugiej środki własne – to dwie grupy środków finansowych, którymi dysponuje NFOŚiGW w zakresie gospodarowania wodami opadowymi.

W ramach wykorzystania funduszy unijnych realizowane są dwa zadania, których zasadniczym celem jest udzielanie wsparcia na działania związane z inwestycjami z zakresu gospodarki wodnej w kontekście adaptacji do zmian klimatu. Pierwsze jest realizowane przez resort środowiska i skierowne zostało do 44 miast, w tym 37 powyżej 100 tys. mieszkańców. Z tego zadania wyłączona jest Warszawa. Drugie zadanie to działanie 2.1.5. Systemy gospodarowania wodami opadowymi na terenach miejskich.

W ramach pierwszego konkursu, którego budżet wyniósł 278 mln zł, dofinansowanie otrzymało siedem miast (złożonych było osiem wniosków). Łączny koszt całkowitej realizacji tych przedsięwzięć to ponad 500 mln zł. Wszystkie umowy zostały podpisane. Na liście miast, które otrzymały dofinansowanie w ramach pierwszego konkursu, znalazły się: Zielona Góra, Gdynia, Bydgoszcz, Gliwice, Częstochowa, Sopot, Gdańsk.

W drugim konkursie rozdzielono około 280 mln zł i przyznano dofinansowanie dla 12 miast. Wnioski złożyło 15 miast.

NFOŚiGW podjął działania, by zorganizować kolejny konkurs, w którym wykorzystanie zostaną środki zwolnione w innych konkursach. Jest szansa, że ogłoszony zostanie kolejny konkurs – powiedział Bartłomiej Maliszewski.

Środki krajowe – jakie są możliwości?

Środki własne, którymi dysponuje NFOŚiGW, to środki, którymi dysponowanie jest łatwiejsze niż w przypadku pieniędzy unijnych. Różnica polega na tym, że w ramach tego typu działań nie jest udzielane dofinansowanie, ale pożyczki na preferencyjnych warunkach na szeroki wachlarz działań – tłumaczył Bartłomiej Maliszewski.

W Zakopanem ruszyła konferencja nt. wód opadowych - czytaj więcej