W ramach programu, który opracuje resort infrastruktury, zaplanowano realizację 22 inwestycji dotyczących odbudowy infrastruktury przeciwpowodziowej oraz budowy trzech stopni wodnych i 19 zbiorników retencyjnych. Projekt „Gospodarowanie zasobami wodnymi w Polsce” będzie prowadzić Państwowe Gospodarstwo Wodne Wody Polskie, a prace pochłoną 11 mld zł.

W wykazie prac legislacyjnych i programowych Rady Ministrów napisano, że środki przyznane w ramach programu rozwiążą część wieloletnich zaniedbań w sektorze gospodarki wodnej, w obszarach wzmocnienia poziomu ochrony przeciwpowodziowej, zapewnienia korzystnego bilansu wodnego (przeciwdziałanie skutkom suszy oraz retencja wodna), rozwoju hydroenergetyki oraz zwiększenia możliwości transportowych śródlądowych dróg wodnych.

Polska na tle innych państw europejskich dysponuje niewielkimi zasobami wodnymi: rocznie na osobę przypada około 1600 m3 wody, przy europejskiej średniej na poziomie 4500 m3. W skali świata jest to 6000 m3.

W krajowych zbiornikach retencyjnych magazynuje się około 4 mld m3 wody, czyli mniej więcej 6,5% objętości średniorocznego odpływu rzecznego. Celem, biorąc pod uwagę gęstość zaludnienia i stopień zagospodarowania i warunki topograficzne, jest osiągnięcie poziomu 15% (8,4 mld m3).

W latach 1951–2018 średnia wartość łącznych zasobów wód płynących w Polsce wyniosła 60,4 km3 – podano w wykazie. Ich wielkość w 2018 r. była przeciętna, a w roku hydrologicznym 2019 mniejsza, na poziomie 69,4% średniej. Coraz częściej w Polsce występują susze i wysokie stany wód, nawałnice na przemian z okresami bezdeszczowymi.

Duże zbiorniki retencyjne w Polsce posiadają sumaryczną pojemność trzykrotnie niższą od uznawanej w Europie za wystarczającą dla bezpiecznego zaopatrzenia w wodę i zapewniającą wystarczający poziom ochrony przeciwpowodziowej. Niedostateczna retencja nie pozwala na znaczące wyrównanie odpływów. Jest także zbyt mała dla istotnego ograniczenia zagrożenia powodziowego kraju. Sytuacja hydrologiczna (m.in. zmiany w charakterystyce opadów) powiązana z brakiem możliwości gospodarowania odpływem rzecznym jest także jednym z czynników ograniczających efektywny transport wodny – poinformowano.

Program ma ograniczać ryzyko klęsk żywiołowych, zarówno powodzi, jak i niedoborów wody, a także łagodzić skutki zmian klimatu. Ma też doprowadzić do korzystnego bilansu wodnego, zwiększyć wytwarzanie energii odnawialnej i dostępność transportową śródlądowych dróg wodnych.

Przyjęcie uchwały w sprawie programu rząd planuje na III kwartał 2022 r. Realizację zaplanowano na lata 2023–2030.

Przeczytaj także: 74 mld zł na inwestycje przeciwpowodziowe i ochronę wód