Zmiany klimatu mają ogromny wpływ na nasze zasoby wodne. Z wyłączeniem zeszłego roku, od 2015 roku każdej wiosny zmagamy się z suszą, która szczególnie dotkliwie uderza w obszary rolne. W tym roku znów mieliśmy ciepłą i niemal bezopadową zimę, dlatego sytuacja jest alarmującą – przyznaje wiceminister infrastruktury Marek Gróbarczyk.

Ministerstwo podaje, że dzięki rozproszonej sieci piętrzeń udało się nawodnić prawie 40 tys. ha gruntów. Planowane są dalsze działania, m.in. modernizacja ponad 1000 urządzeń do magazynowania wody w zlewniach rolniczych. Prognozy zakładają, iż umożliwi to zretencjonować dodatkowo 54 mln m3 wody i zwiększając poziom retencji korytowej do ponad 156 mln m3 wody, co przełoży się na nawodnienie 62 tys. ha gruntów będących w zasięgu oddziaływania zmodernizowanych urządzeń wodnych.

Pogoda jest nieprzewidywalna, dlatego musimy zatrzymywać wodę tam, gdzie spada, w razie wystąpienia opadów. Możemy to robić coraz skuteczniej, dzięki odbudowie jazów i zastawek głównie w zlewniach rolniczych. Mamy już pierwsze efekty naszych działań, gdyż zwiększyliśmy krajowy wskaźnik retencji z 6,5 do 7%, pierwszy raz od kilkudziesięciu lat – na konferencji prasowej mówił prezes Wód Polskich Przemysław Daca.

Współpraca w walce z suszą się opłaca

Wody Polskie od 2020 r. realizują liczne inwestycje w zakresie zwiększania retencji korytowej. Efekty są widoczne i odczuwalne – w ciągu pierwszych 12 miesięcy od podjęcia działań zretencjonowano 60 mln m3 opadów więcej niż w roku poprzednim.

Program ma być kontynuowany do 2024 r. i finansowany ze środków własnych. Dzięki dofinansowaniu z POWR możliwe będzie poszerzenie retencyjnych inwestycji o nowe projekty. Jest to o tyle ważne, że już teraz borykamy się z poważnymi skutkami ciepłej i suchej zimy, a prognozy IMGW przewidują również suchą i cieplejszą niż zwykle wiosnę.

Stanowi to poważny problem dla rolników, którym postępująca susza utrudnia siew zbóż jarych i uniemożliwia nawożenie gleby nawozami azotowymi.

Dzięki współdziałaniu w ramach Lokalnych Partnerstw ds. Wody, na co złożyło się do tej pory ponad 1200 spotkań z rolnikami oraz przedstawicielami spółek wodnych i samorządów, wytypowaliśmy niemal 200 zadań na obszarze całego kraju o wartości prawie 600 mln zł. W ramach PROW musimy zakończyć te zadania do 2025 roku. To duże wyzwanie, jednak dzięki realizacji naszych założeń możemy nawet potroić poziom retencji korytowej – podsumował zastępca prezesa Wód Polskich ds. ochrony przed powodzią i puszą Krzysztof Woś.

Współpraca Wód Polskich z Ministerstwem Infrastruktury oraz naukowcami zaowocowała powstaniem pierwszego w Polsce dokumentu państwowego wskazującego kierunki zarządzania suszą – Planu przeciwdziałania skutkom suszy (PPSS) – przyjętego w drodze rozporządzenia w zeszłym roku. Zawiera on wykaz sugerowanych działań z zakresu retencji korytowej, dolinowej, krajobrazowej, a także dużej, które mają przyczynić się do poprawy sytuacji gospodarowania wodą opadową.

 

Wdrażanie Programu Kształtowania Zasobów Wodnych nie byłoby możliwe bez ścisłej współpracy z lokalnymi samorządami oraz spółkami wodnymi zrzeszającymi rolników, będących właścicielami urządzeń melioracyjnych. Odbywa się to w ramach Lokalnych Partnerstw ds. Wody, których celem jest stworzenie pola współpracy między istotnymi podmiotami mającymi wpływ na gospodarkę wodną. Dotychczas udało się zawrzeć prawie 90 porozumień finansowych na kwotę ponad 10 mln zł oraz blisko 50 porozumień rzeczowych.

Przeczytaj także: Światowy Dzień Wody 2022. Susza jest zagrożeniem dla polskich rzek