W kontekście międzynarodowym strategia rozwoju naszej firmy opiera się na dwóch fundamentach – zapewnieniu bezpieczeństwa dostaw gazu do Polski oraz rozwoju konkurencyjnego rynku gazu w regionie Europy Środkowo-Wschodniej – wyjaśnił prezes Gaz-Systemu Tomasz Stępień. Zaznaczył, iż Baltic Pipe to kluczowy element strategii inwestycyjnej spółki. Planowany gazociąg, wraz z budowanymi interkonektorami łączącymi Polskę m.in. z Litwą, Ukrainą czy Słowacją, pomoże uniezależnić region Europy Środkowo-Wschodniej od dominującego dziś kierunku dostaw surowca ze wschodu. 

Znaczenie projektu Baltic Pipe

Zadaniem planowanego, 900-kilometrowego gazociągu, ma być połączenie złóż gazu znajdujących się na norweskim szelfie kontynentalnym z systemem przesyłowym gazu w Polsce. Powstająca infrastruktura (poza podmorskim gazociągiem międzysystemowym Dania–Polska, powstaną: terminal odbiorczy, gazociąg złożowy łączący system norweski z systemem duńskim, tłocznia gazu na Zelandii, interkonetory i gazociągi krajowe) połączyć ma jednocześnie kilka krajów europejskich, przede wszystkim Danię i Polskę. Piotr Naimski, pełnomocnik rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej, podkreślił, iż realizacja tej inwestycji przyczyni się do zmiany struktury dostaw gazu do Europy i będzie miała znaczący wpływ na wzrost konkurencyjności europejskiego rynku gazu. 

Projekt Baltic Pipe to „game-changer” dla dostawców i odbiorców gazu w regionie Europy Środkowo-Wschodniej – powiedział. Realizacja tej inwestycji to również ważny krok w kierunku zacieśnienia współpracy energetycznej i gospodarczej pomiędzy Polską a krajami skandynawskimi. Dostrzegamy duży potencjał w tych relacjach – dodał.

Dla wiceministra energii Tomasza Dąbrowskiego ważny jest pozytywny wpływ realizacji projektu na modernizację polskiego sektora energii. Nowe źródło gazu, jakim jest norweski szelf kontynentalny oraz rynkowe warunki jego pozyskania, pozwolą na bezpieczne wykorzystanie tego paliwa w krajowej gospodarce, przyczyniając się także do redukcji emisji sektora energetycznego – zaznaczył.

Operatorzy systemów przesyłowych Polski i Danii – Gaz-System i Energinet – podjęli ostateczne pozytywne decyzje inwestycyjne dotyczące realizacji budowy polsko-duńskiego gazociągu Baltic Pipe pod koniec listopada 2018 r. Inwestycja realizowana jest obecnie zgodnie z przyjętym harmonogramem.

Pierwsza rura gazociągu zostanie zatopiona w 2020 r., a realizacja inwestycji zajmie 48 miesięcy. Teraz operatorzy potwierdzili, iż budowa faktycznie się rozpocznie, a przesył gazu rozpocznie się w październiku 2022 r.

Jeszcze przed podjęciem decyzji inwestycyjnych Energinet podpisał ze swoim norweskim odpowiednikiem – Gassco – porozumienie dotyczące budowy połączenia obu systemów. Umożliwi ono przepływ gazu z Norwegii do Danii i Polski. Co więcej,  Polska i Dania podpisały 16 listopada br. umowę o budowie (ang. Construction Agreement), która reguluje zasady współpracy oraz odpowiedzialność stron za poszczególne części projektu do października 2022 r.

Planowana trasa Baltic Pipe. Źródło: Gaz-System

Cytowani przedstawiciele podmiotów zaangażowanych w realizację inwestycji byli obecni na konferencji „Energy security in Europe: How can Norway and Poland contribute?”, gdzie dyskutowali o roli projektu Baltic Pipe w rozwoju sektora energetycznego w Europie.

Przeczytaj także: Chorwacja: na wyspie Krk powstanie terminal LNG