Wkrótce na nasze ulice wyjedzie polski samochód elektryczny. Właśnie ogłoszono uruchomienie Fabryki Samochodów Elektrycznych w Bielsku-Białej.
Tak wygląda polski samochód elektryczny FSE 01. Fot. FSE
Na razie w ofercie FSE jest jeden model. - Ma nieco ponad trzy i pół metra długości, zgrabne nadwozie i prawdziwe polskie elektryczne serce – mówi Thomas Hajek, dyrektor generalny Fabryki Samochodów Elektrycznych.
- Nasz samochód to efekt trzyletnich prac polskich inżynierów z Bielska-Białej. Jesteśmy dumni z naszych osiągnięć, bo Polska, jako szósty pod względem wielkości producent motoryzacyjny w Europie, ma realną szansę wkroczyć do grona liderów elektromobilności - dodaje Hajek.
Są pierwsi chętni na zakup. Na razie firma zamierza produkować tysiąc sztuk rocznie, ale planowane jest zwiększenie produkcji oraz eksport.
- Samochód elektryczny nie wymaga tak częstego serwisu jak auta spalinowe. Mamy już zamówienie na pierwszych dziesięć samochodów z opcją na kolejne pięćdziesiąt. Klientem jest duża sieć wypożyczalni. Zainteresowanie odnotowujemy również ze strony firm usługowych i samorządów – twierdzi Hajek.
Fot. FSE
Do tego FSE rozmawia z potencjalnymi inwestorami. Firma złożyła też wniosek o dofinansowanie unijne. Cena samochodu ma zostać ujawniona wkrótce.
Przeczytaj także: Polskie auto elektryczne? Droga jest trochę wyboista
Konferencje Inżynieria
WIEDZA. BIZNES. ATRAKCJE
Sprawdź najbliższe wydarzenia
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany. Przejdź do formularza logowania/rejestracji.