Nowy blok 90 MWe/240 MWt wraz ze zmodernizowaną elektrociepłownią zakładową zapewni układ energetyczny dopasowany do realnych potrzeb spółki w zakresie wytwarzania energii elektrycznej i ciepła technologicznego (oraz nadwyżek tego ciepła na potrzeby miasta) – podaje spółka. Z przeprowadzonych analiz wynika, że poziom emisji CO2 będzie niższy niż w przypadku funkcjonowania bloku gazowo-parowego – podkreśla Janiszek. Podjęta decyzja to jedna z tych, która związana jest z przygotowaniem spółki na wejście w życie nowych unijnych norm w zakresie wymaganych technologii – BAT (ang. Best Available Technology – Najlepsze Dostępne Techniki).

Dlaczego zmieniono decyzję?

Tydzień temu Grupa zdecydowała o zamknięciu przetargu na budowę bloku gazowo-parowego. Jednostka miała mieć moc 400 MWe, a koszty jej budowy szacowano na ponad 1,1 mld zł. Budowa miała się zakończyć w 2019 r. Wykonawstwem tej inwestycji zainteresowane były GE Power i Siemens. Teraz trwają przygotowania do budowy bloku węglowego, który zapewni ciepło i energię elektryczną dla Grupy.

Zmiana planów co do budowy w Puławach wynika z tego, że wcześniej planowana elektrownia byłaby za duża na potrzeby zakładu – tłumaczy Janiszek. Nadwyżki energii – w ilości aż 75% - trzeba byłoby sprzedawać.

Nasz deficyt w zakresie energii elektrycznej to nie 400 MWe, jaki dawałby planowany wcześniej blok gazowo-parowy, a 90-100 MWe. I taką moc da nam dodatkowy kocioł nr 6, który będzie prawie dwa razy większy niż obecnie pracujące w naszej elektrociepłowni kotły. Analitycy dobrze odebrali zmianę naszego projektu energetycznego. Jesteśmy umówieni już na pierwsze rozmowy z bankami. W ciągu kilku miesięcy opracujemy SIWZ dla tego projektu – mówił prezes Azotów. Tak więc nowy blok węglowy w Puławach będzie mieć moc około 90 MWe. Do jego obsługi zostaną wykorzystane istniejące systemy dostarczania węgla. Co więcej, niewielkim kosztem będzie go można zintegrować z działającymi instalacjami.

Przetarg na wykonawcę tej jednostki będzie ogłoszony w ciągu kilku miesięcy. Jaki będzie koszt inwestycji? Na razie spółka tego nie zdradza, jednak będzie on o wiele niższy niż w przypadku zaniechanego bloku gazowo-parowego.

Przeczytaj także: Powstanie najdłuższy na świecie podmorski gazociąg?