Mamy zgodę na to, żeby to wszystko uporządkować do roku 2023 włącznie – powiedział Polskiej Agencji Prasowej (PAP) Tchórzewski.

8 lutego br. KE zgodziła się na pomoc publiczną dla sektora górnictwa kamiennego w latach 2019–2023 o wartości niemal 5 mld zł. Decyzja wynika z chęci polskich władz kontynuacji zatwierdzonego w 2016 r. programu naprawczego dla górnictwa, zakładającego wydatkowanie na jego restrukturyzację do końca 2018 r. blisko 8 mld zł. W sumie ze środków publicznych do kopalń trafi 12,991 mld zł.

Aktualnie możliwość pomocy państwowej w zakresie likwidacji kopalń i rewitalizacji terenów pogórniczych kończy się 31 grudnia 2018 r., stąd polski wniosek o zgodę na kontynuację finansowania niektórych działań do końca 2023 r. 

W programie dla górnictwa do 2023 r. mamy finansowanie działań, które ze względu na specyfikę wymagają kontynuacji, m.in. dalszą wypłatę świadczeń pracowniczych, które wychodzą poza 2018 r. – powiedział minister. Teraz wynegocjowaliśmy, że po 2018 r. ze środków Skarbu Państwa możemy kontynuować pomoc dla kopalń, które trafią do SRK przed końcem 2018 r.

Także do końca 2018 r. istnieje możliwość skorzystania z urlopów górniczych dla pracowników, którym brakuje mniej niż czterech lat do emerytury. Po 2018 r. ci, którzy już są na urlopach górniczych, będą otrzymywać świadczenia, ale nowi nie będą mogli już przechodzić na urlopy – wyjaśnił Tchórzewski.

7 lutego br. KE wydała decyzję o zgodności pomocy publicznej z rynkiem wewnętrznym Unii Europejskiej. Minister energii uważa, że w połączeniu ze zgodą na pomoc dla górnictwa oznacza to stabilizację dla rynku energetyki węglowej i górnictwa na najbliższe 15 lat.

Zapewniony będzie i odpowiedni poziom produkcji energii elektrycznej, i poziom podaży węgla dla elektrowni – podsumował Tchórzewski, dodając, że w tym czasie zmniejszony zostanie udział energii z węgla w taki sposób, że cały wzrost zużycia energii elektrycznej będzie obsługiwany z wykorzystaniem źródeł niewęglowych.

Przeczytaj także: Prezydent podpisał ustawę o elektromobilności