W piątek, 8 czerwca br., w Inkoo w Finlandii, rozpoczęto budowę gazociągu fińsko-estońskiego. Balticconnector ma mieć około 153 km długości, a jego dobowa przepustowość wynosić będzie 7,2 mln m³. Przesył gazu odbywać się ma przez kraje bałtyckie i Polskę, z pominięciem terytorium Rosji. Gazociąg ma być oddany do użytku w 2020 r.
Zatoka Fińska. Fot. wjarek / Shutterstock
W ramach projektu po stronie fińskiej powstanie stacja kompresji i odbioru gazu (w Inkoo pod Zatoką Fińską), natomiast w Estonii stacja odbioru zlokalizowana będzie w pobliżu miasta Paldiski, około 50 km od Tallina. Odcinek Balticconnector przeprowadzony przez terytorium Finlandii będzie miał 21 km, Estonii – 55 km, a najdłuższy, 77-kilometrowy fragment, zlokalizowany będzie na dnie Zatoki Fińskiej.
Projekt ma kluczowe znaczenie z punktu widzenia bezpieczeństwa energetycznego państw bałtyckich. Jak przypomina Polska Agencja Prasowa (PAP), jest częścią unijnego planu połączeń międzysystemowych na rynku energii krajów bałtyckich (BEMIP), który rozwija bałtycką sieć gazową. Związana jest ona z budową gazociągu Polska–Litwa (GIPL), która ma rozpocząć się w 2019 r. Rurociąg DN700 MOP 8,4 MPa ma umożliwić przesył gazu na Litwę, Łotwe i do Estonii, a także przyczynić się do dywersyfikacji źródeł dostaw gazu
Za realizację inwestycji odpowiadają dwie spółki: Baltic Connector OY (Finlandia) oraz Elering AS (Estonia). Budowa gazociągu fińsko-estońskiego pochłonie 250 mln EUR. 75% kosztów pokrywa Unia Europejska.
Przeczytaj także: Finlandia zgadza się na budowę Nord Stream 2
Konferencje Inżynieria
WIEDZA. BIZNES. ATRAKCJE
Sprawdź najbliższe wydarzenia
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany. Przejdź do formularza logowania/rejestracji.