Decyzja rosyjskich władz wynika z ustaleń zawartych w dokumentach dotyczących dostaw produktów naftowych z Rosji na Białoruś na okres do końca 2019 r., podpisanych przez wicepremierów obu krajów 10 października br.

Protokół, który został podpisany, to aneks do porozumienia między Rosją i Białorusią. Przewiduje on zakaz dostaw produktów naftowych, tzw. paliw ciemnych. Zarazem zakłada też utrzymanie dostaw produktów chemicznych pochodzenia naftowego, których Białoruś sama nie produkuje, na obecnym poziomie wyjaśnił Nowak.


Wcześniej Białorusi zarzucano, że reeksportuje paliwa kupowane od Rosji w niskich cenach i zarabia na tym procederze, podczas gdy mogłaby samodzielnie zapewnić sobie odpowiednią ilość paliw na własny użytek, wytwarzając je z kupowanej od Moskwy bezcłowej ropy.

Przeczytaj także: Duże zainteresowanie budową Baltic Pipe