Irackie ministerstwo ropy zapowiedziało zwiększenie dziennej produkcji ze złóż w Basrze o 4,2 mln m3 do końca 2018 r., jak przekazała Polska Agencja Prasowa (PAP), co oznacza, że Basra Gas Company do końca 2018 r. osiągnie poziom wydobycia równy 29,6 mln m3 rocznie. Docelowo ma to być jednak aż 56,5 mln m3 gazu rocznie.

W 2017 r. potwierdzone zasoby gazu ziemnego w Iraku wynosiły 3744 mld m3, co plasowało ten kraj na 11. miejscu na liście krajów pod względem posiadanych zasobów tego surowca. Mimo to produkcja gazu w tym kraju wynosi obecnie około 10,6 mld m3, co oznacza, iż potrzeby rynku nie pozostają zaspokojone.


Gaz wykorzystywany jest głównie do produkcji energii elektrycznej, na którą zapotrzebowanie (23 tys. MW dziennie) jest o wiele większe niż możliwości produkcji (zaledwie 15,7 tys. MW).

USA, po wznowieniu nałożonych sankcji na Iran (z powodu posiadanej broni nuklearnej), udzieliły Irakowi 45-dniowego zwolnienia z ich obowiązywania pod warunkiem, że rozliczenia nie będą odbywać się w dolarach. USA oczekują, że po upływie tego okresu Irak uniezależni się od importu energetycznego z Iranu. Irak twierdzi jednak, że jest to zbyt mało czasu i jeszcze przez co najmniej 2 lata będzie uzależniony od importu irańskiego gazu – podaje Polska Agencja Prasowa (PAP).

Irak znalazł jednak sposób na alternatywne pozyskiwanie energii. 21 października br. władze zawarły kontrakt z firmami General Electric i Siemens na rozwój infrastruktury energetycznej. Inwestycje mają obejmować instalację mobilnych minielektrowni LNG przy niektórych małych polach gazowych na południu Iraku.

Przeczytaj także: Uszkodzony gazociag Irak-Iran