W latach 2017–2018 Grupa Lotos sprowadziła i przerobiła kilka gatunków ropy naftowej z USA. Na tym jednak nie koniec, bo władze Grupy podpisały umowę na kolejne dostawy ropy ze Stanów Zjednoczonych. Najnowszy kontrakt ma obowiązywać w 2019 r. Ropa będzie dostarczana drogą morską poprzez Naftoport.
Dostawy ropy naftowej. Fot. Skitterphoto/Pixabay
W 2018 r. rafineria Lotosu w Gdańsku przerobiła 16 gatunków ropy naftowej z Morza Północnego, Bliskiego Wschodu, Ameryki Północnej i Afryki Zachodniej. Ponadto ropę rosyjską, litewską (wydobywaną przez Lotos Geonafta) oraz polską (wydobywaną przez PGNiG i Lotos Petrobaltic). Najnowsza umowa dotyczy dostaw nie mniej niż siedmiu ładunków jednego gatunku amerykańskiej ropy naftowej.
Dodajmy, że po trzech kwartałach 2018 r. 30% ropy naftowej przerabianej w gdańskiej rafinerii Lotosu pochodziło z kierunku innego niż wschodni. Działania dywersyfikacyjne są kluczowe dla zapewnienia ciągłości i stabilności dostaw ropy naftowej do rafinerii Grupy Lotos. Dzięki tego typu transakcjom pozyskujemy i utrwalamy doświadczenia przerobowe dla surowców o zróżnicowanej jakości, nawiązujemy i kontynuujemy relacje handlowe z dostawcami ropy z kilku kontynentów. To kluczowe czynniki zapewniające bezpieczeństwo surowcowe Grupy Lotos. Nie bez znaczenia jest również zwiększanie marży przerobowej – mówi Jarosław Kawula, wiceprezes zarządu Grupy Lotos.
Lotos, jako sprzedawca detaliczny i hurtowy, zaopatruje w paliwa blisko 1/3 polskiego rynku.
Przeczytaj także: Terminal LNG w Świnoujściu: ogłoszono przetarg na budowę nowego nabrzeża
Konferencje Inżynieria
WIEDZA. BIZNES. ATRAKCJE
Sprawdź najbliższe wydarzenia
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany. Przejdź do formularza logowania/rejestracji.