Kraków liderem w wymianie pieców węglowych [wideo]
Jak czytamy w komunikacie, w 2017 r. w Krakowie wymieniono 6071 pieców i kotłowni węglowych. Na podstawie danych szacunkowych, przesłanych z innych miast, wynika, że np. w Poznaniu wymieniono aż 11 razy mniej tego typu urządzeń. Kraków przeznaczył na ten cel około 86 mln zł. Grafika: UM Kraków
Grafika: UM Kraków
Grafika: UM Kraków
Grafika: UM Kraków
Obecnie takich pieców w Krakowie jest 9700. Władze miasta planują, że w tym roku zniknie kolejnych 6 tys.
Stolica Małopolski to jedno z najbardziej zanieczyszczonych polskich miast. Jak podał Polski Alarm Smogowy, w Krakowie, na al. Krasińskiego, w 2016 r. zanotowano najwięcej dni ze stężeniem PM10 większym niż 50 µg/m3 – było ich 165. Dalsze dwa miejsca zajmują Opoczno (150) i Wodzisław Śląski (114).
1 lipca 2017 r. weszły w życie przepisy tzw. tymczasowej uchwały antysmogowej dla Krakowa. Będą obowiązywać do 1 września 2019 r., kiedy to wejdzie w życie całkowity zakaz stosowania węgla i drewna w kotłach, piecach i kominkach. Zamiast tego będzie można korzystać z ogrzewania elektrycznego, gazowego lub lekkiego oleju opałowego. Obecnie krakowianie nie mogą palić w kotłach, piecach i kominkach miałem, mułami i flotami oraz mokrym drewnem i biomasą (o wilgotności powyżej 20%).
Od 1 lipca 2017 r. osobne przepisy obowiązują także dla pozostałego obszaru Małopolski – istnieje zakaz spalania najgorszej jakości węgla oraz mokrego drewna i biomasy w piecach i kominkach. Ponadto Małopolanie mają obowiązek wymiany dziesiątek tysięcy nieekologicznych pieców.
Urząd Marszałkowski podał, że w Małopolsce co roku z powodu smogu umiera przedwcześnie nawet 4 tysiące osób. Z kolei na blisko 3 mld zł szacuje się koszt leczenia i nieobecności w pracy pacjentów, których choroby to bezpośredni bądź pośredni efekt oddychania zanieczyszczonym powietrzem.
Przygotowując się do aktualizacji Programu ochrony powietrza, którego integralną częścią jest uchwała antysmogowa, w 2016 r. wykonaliśmy odpowiednie analizy wykorzystując do tego metody rekomendowane przez Komisję Europejską. Tam skorzystano z nich podczas prac nad tzw. dyrektywą CAFE, która dotyczy jakości powietrza dla Europy i powstała zgodnie z wytycznymi WHO. Są to wiarygodne dane, chociaż zatrważające. Ale też pokazują z jak poważnym problemem mamy do czynienia. Koszty, zdrowotne i ekonomiczne, wdychania zanieczyszczonego powietrza ponosimy wszyscy bez wyjątku. Mam jednak nadzieję, że z każdym kolejnym rokiem obowiązywania uchwały antysmogowej powietrze w naszym regionie będzie coraz czystsze – mówił w rozmowie z nami Wojciech Kozak, wicemarszałek woj.małopolskiego.
Przeczytaj także: W Małopolsce co roku smog zabija 4 tys. osób [WYWIAD]
Foto, video, animacje 3D, VR
Twój partner w multimediach.
Sprawdź naszą ofertę!
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany. Przejdź do formularza logowania/rejestracji.