Jest Pan przewodniczącym ISTT (Międzynarodowego Stowarzyszenia Technologii Bezwykopowych). Jak wyglądała Pana kariera naukowa, która doprowadziła Pana do tego stanowiska?
Ukończyłem budownictwo ogólne na Uniwersytecie Zachodnioaustralijskim (University of Western Australia). Po studiach, skończonych w 1968 r., pracowałem w Dziale Budowlanym Water Authority zachodniej Australii, następnie w Water Corporation, a obecnie zarządzam korporacją Main Road. W mojej karierze związanej z przemysłem wodociągowym zajmowałem się planowaniem, badaniem, projektowaniem, budową i utrzymaniem infrastruktury, służącej pozyskiwaniu i odprowadzaniu wody, oraz osuszaniem i nawadnianiem na terenie całej zachodniej Australii. Kiedy byłem Menagerem Głównych Projektów, zacząłem interesować się technologiami bezwykopowymi i możliwościami, jakie miały one do zaoferowania przemysłowi wodociągowemu. W tym samym okresie zostałem mianowany przewodniczącym Australijsko-azjatyckiego Stowarzyszenia Technologii Bezwykopowych, które to stanowisko piastuję do dziś. Do zarządu ISTT dołączyłem w 1990 r., w 1998 r. zostałem v-ce przewodniczącym, a w 2005 r. - przewodniczącym. Jednocześnie zachowałem urząd przewodniczącego ASTT i pełniąc równocześnie te dwie funkcje z dumą i radością brałem udział w Międzynarodowych Konferencjach No-Dig - w Perth, w zachodniej Australii w 2000 r. i w Brisbane w 2006.

Jaki wpływ na pracę w Stowarzyszeniu ma Pana doświadczenie inżyniera? I jak dotychczasowa praca doprowadziła do Pana zainteresowania technologiami bezwykopowymi?
Moje doświadczenie w pracy inżynierskiej doprowadziło mnie do zainteresowania technologiami bezwykopowymi, a to, z kolei, miało ogromny wpływ na moje zaangażowanie w ISTT. Projekt, który stał się decydujący dla mojego zaangażowania w przemysł bezwykopowy, polegał na instalacji 2 km kanalizacji grawitacyjnej o średnicy 450 mm, kładzionej przy wyjątkowo płytkim stopniu 1:800 na głębokości 10 m w gruncie piaszczysto-iłowym, przy poziomie wody gruntowej wynoszącym 2 m. Dla tego złożonego i wymagającego projektu udało się pozyskać płuczkową maszynę mikrotunelową Okumura Super-Mini. Powodzenie tego projektu było wynikiem efektywnej współpracy z ISTT i później przyczyniło się do mojego zaangażowania w tej organizacji. Udaje mi się połączyć moje doświadczenie w zarządzaniu i kierownictwie z praktyką inżynierską, by zapewnić odpowiedni wkład w pracę dla ISTT.

Jako przewodniczący Australijskiego Stowarzyszenia Technologii Bezwykopowych i ISTT ma Pan wgląd zarówno w rynek azjatycki jak i międzynarodowy. Proszę powiedzieć, co je charakteryzuje?
Jeśli chodzi o rynek azjatycki, wyróżnia go mnóstwo specyficznych cech. Początkowy wzrost popularności technologii bezwykopowych był bardzo powszechnie przyjęty w krajach azjatyckich, takich jak: Japonia, Singapur, Australia, Nowa Zelandia, Hong Kong, Taipei i Tajlandia. Stale obserwujemy tam rosnący wzrost zastosowań rozwiązań bezwykopowych. Jednocześnie, niezwykły rozwój gospodarczy Chin, obserwowany w ostatnich sześciu latach, przyczynił się do otworzenia nowego rynku w środkowych Chinach. Popularność technologii bezwykopowych jest szczególnie wyraźna w Szanghaju, ale znajdują one poparcie też w wielu innych miastach Chin, gdzie trwają starania o ich popularyzację. Podobny trend zaczyna występować w Indiach, gdzie spodziewany jest analogiczny wzrost zastosowań przemysłu no-dig.

Czy da się zauważyć, jak kształtuje się rozwój technologii bezwykopowych i popularności ich zastosowań na skalę światową? Czy występują w nich trendy typowe dla poszczególnych części świata?
ISTT zaczynało swoją działalność w 1986 r. przy udziale zaledwie pięciu państw członkowskich. W końcu roku 2006 Stowarzyszenie skupiało już 24 kraje, działające na rzecz stosowania technologii. Wiadomo też, że metody bezwykopowe wykorzystywane są również w krajach, które nie należą obecnie do ISTT. W trakcie tych 20 lat rozwoju dało się zauważyć kilka istniejących trendów. Pierwsze lata to przede wszystkim zastosowanie "bezwykopówki" w dużych projektach wodociągowych i kanalizacyjnych w Wielkiej Brytanii, Niemczech i Japonii. Z kolei rozwój HDD przyszedł głównie ze Stanów Zjednoczonych i rozpoczął światowy trend w korzystaniu z HDD do budowy sieci telekomunikacyjnych, gazociągów i innych instalacji przesyłowych. Dziś wszystkie te technologie dla każdego rodzaju przemysłu, od komunikacyjnego, przez ITC, po komunalny, stosowane są na całym świecie.

Jakie są bieżące działania lub projekty prowadzone przez ISST?
ISTT ukończyło niedawno trzeci Plan Strategiczny zwany 2K10. Jego zadaniem jest wyznaczenie kierunku i obszarów działań na następne cztery lata. Plan ten najlepiej oddają zadania strategiczne wyznaczone przez ISST, które są następujące:
1. Kontynuacja działania organizacji, koordynacja i integracja technologii bezwykopowych na świecie.
2. Przewodniczenie branży przez promowanie korzyści płynących ze stosowania technologii bezwykopowych wobec krajów niebędących członkami stowarzyszenia, poprzez wpływanie na instytucje infrastrukturalne o inwestycyjnym potencjale sięgania po metody bezwykopowe.
3. Dostarczanie corocznego kalendarza wydarzeń branżowych na skalę międzynarodową, w jak najszerzej zakrojonych lokalizacjach.
4. Aktywne uczestnictwo w rozbudowywaniu możliwości technologii bezwykopowych na całym świecie.
5. Rozwijanie i usprawnianie roli w dostarczaniu i rozpowszechnianiu informacji.
6. Opracowanie bardziej intratnego podejścia do prowadzenia działalności Stowarzyszenia.

Według Pana, jako przewodniczącego, które z wyzwań i zadań stojących przed ISST i przemysłem bezwykopowym na świecie są najistotniejsze?
Podstawowym wyzwaniem, przed jakim stoi Stowarzyszenie, jest kwestia pozostania ważnym medium dla przemysłu bezwykopowego na świecie poprzez dostarczanie naszym członkom i współpracownikom takich wartości i korzyści, które są niezbędne dla jego rozwoju. Musimy też zapewniać wsparcie i promować działalność wszystkich narodowych stowarzyszeń, które wchodzą w skład ISST.

Jak widzi Pan przyszłość technologii bezwykopowych? Czy prominenci tego przemysłu na świecie mogą spać spokojni o swój los?
Jestem nastawiony bardzo optymistycznie, jeśli chodzi o przyszłość technologii bezwykopowych. Obserwuję rodzenie się nowej ery w stosowaniu tych technologii na świecie, zwłaszcza w gwałtownie rozwijających się gospodarczo obszarach, takich jak Chiny i Indie. Tendencja ta będzie wzrastać w szalonym tempie i doprowadzi do stosowania technologii bezwykopowych na nieznaną dotychczas skalę. Jednocześnie rozrastała się metodologia związana z tymi technologiami, choćby systemy lokalizacji infrastruktury podziemnej, które też będą się stawały coraz bardziej istotne.

Największym wydarzeniem branży bezwykopowej na skalę międzynarodową była zeszłoroczna konferencja w Brisbane No-Dig "Down Under". Proszę krótko podsumować przebieg i owoce tej konferencji.
Poza oczywistą i naturalną gościnnością Australii, obok nieodłącznego pragnienia organizatorów, by wypróbować nowe sposoby przeprowadzenia takiej imprezy, do jej sukcesu przyczyniło się jeszcze kilka rzeczy. Krótkie podsumowanie statystyczne mówi, że No-Dig przyciągnął ponad 1000 odwiedzających, w tym 450 delegatów z 33 różnych krajów, 90 wystawców razem z obsługą stoisk oraz szeroką i imponującą gamą mówców i prezenterów. Rozmawiałem z jednym z podekscytowanych wystawców, który zdradził, że sprzedał cały prezentowany sprzęt na długo przed końcem imprezy. Spędziłem sporo czasu na terenie wystawy i nie byłem zaskoczony, że wielu wystawców, również tych przybyłych z drugiej strony globu, potwierdziło, że było to bardzo udane wydarzenie komercyjne. Niezwykle wysoki był też poziom wykładów prezentowanych przez 80 osób występujących na konferencji. Wykłady prowadzono w trzech oddzielnych panelach i uzupełniono o "Interaktywne Warsztaty". Poziom wszystkich wystąpień dobrze pokazał, jak daleko zaszedł przemysł bezwykopowy w Azji i Australii w ostatnich dwóch dekadach. Wykłady dotyczyły też stosowania i wpływu na branżę najnowszych rozwiązań technologicznych, sprzętu i materiałów oraz kwestii strategicznych. Powtarzającymi się tematami, których popularność dobrze wróży przyszłości przemysłu no-dig, były: Zarządzanie ryzykiem (Arnold Dix), Trwałość infrastruktury (Ross Young), Przyszłe kierunki (Andrew Lukas) i Wytrzymałość i czynniki społeczne (Josephine Parker). Szczególnie podobała mi się prezentacja autorstwa Granta Binnsa, w której w oryginalny sposób przedstawił on poglądy na temat ryzyka z punktu widzenia wykonawców projektu. Byliśmy też zaszczyceni obecnością reprezentantki naszego głównego sponsora, firmy Vermeer, pani Mary Vermeer-Andringa, która podzieliła się swoją wiedzą i poglądami z uczestnikami konferencji. Bardzo udaną innowacją okazały się "Warsztaty Interaktywne", które przyciągnęły wielu uczestników i cieszyły się ogromnym zainteresowaniem. Dzięki części poświęconej zarządzaniu infrastrukturą (prowadzonej przez Josephine Parker), HDD (bardzo praktycznie poprowadził je Frank Canon) oraz komercyjnie przygotowanemu "Forum Azji Rejonu Pacyfiku", warsztaty te okazały się najbardziej charakterystycznym wydarzeniem całej imprezy. Ważną rolą warsztatów było też zapewnienie, że każdy uczestnik No-Digu mógł wziąć czynny udział w tym wydarzeniu i dodać coś od siebie do jego przebiegu. Wśród nowości należy wymienić też Newsletter, który osadzany był w Internecie każdego dnia konferencji, oferując czytelnikom szczegółowy zapis bieżących wydarzeń. O takie rozwiązanie zadbał wydawca Trenchless Australasia, który na stronie zamieścił też obszerny materiał fotograficzny, stanowiący barwny dokument imprezy w Brisbane. Warto też wspomnieć o towarzyszącym konferencji programie socjalnym oraz tym przygotowanym specjalnie z myślą o osobach towarzyszących, niezaangażowanych w część merytoryczną. Organizatorom zależało, aby uczestnicy opuścili Queensland pod wrażeniem urody tego miejsca i gościnności jego mieszkańców. Uroczysta kolacja i wieczór nagród były niezwykle wystawne i potwierdziły prestiż międzynarodowych nagród No-Dig. Wycieczki i imprezy zorganizowane dla osób towarzyszących również okazały się sukcesem a wszyscy ich uczestnicy byli bardzo zadowoleni. Bardzo dobrze świadczyło to o organizatorach konferencji, którzy włożyli wiele wysiłku i planów w przygotowanie wszystkich jej aspektów.

ASTT wydaje magazyn Trenchless Australasia. Jaka jest, według Pana, rola tego typu specjalistycznej prasy dla przemysłu?
Trenchless Australasia jest oficjalną publikacją ASTT i miała ogromne znaczenie dla rozpowszechnienia technologii bezwykopowych w Azji, Australii i Nowej Zelandii. Dociera ona do szerokiej gamy odbiorców na tych obszarach, nawet jeśli ich zainteresowanie tematem jest jedynie symboliczne. Dobrze jednak docierać z nowościami wszędzie, gdzie mogą one znaleźć kiedyś zastosowanie. Profesjonalne czasopismo, które utrzymuje wysoki poziom dzięki wyborowi artykułów z szerokiego zakresu tematów związanych z technologią bezwykopową, przyciągnie nie tylko liczne grono czytelników, ale i sponsorów, którzy zapewnią jego rentowność. Dlatego tak ważne jest, by dbać o poziom publikacji i nie "iść na łatwiznę" w kwestii jakości, po to, by stworzyć czasopismo, które osoby zaangażowane w branżę będą chciały czytać. Dziękuję za rozmowę.