W jednym egzemplarzu uległ uszkodzeniu zawór sterujący. Wymiana "wyleczyła" przyrząd w ciągu jednego dnia. Na czas naprawy klient otrzymał przyrząd zastępczy, także przerw w pracy nie było. Analiza uszkodzonego zaworu wykazała, że powietrze zasilające było mocno zanieczyszczone i to spowodowało uszkodzenie. W urządzeniu tego samego klienta zablokował się, także z tego samego powodu, manometr w kontrolerze do nadmuchiwania korków. Wniosek - należy dbać o stan sprężarki i filtrować powietrze.
Osobnym zagadnieniem są inspektorzy. Pomimo tego, że norma dość dokładnie opisuje wymagania przeprowadzenia próby, to panowie inżynierowie zawsze mają swoje zdanie. A to na przykład, aby na wykresie był pokazany cały proces próby, czyli napełnianie, pomiar i opróżnianie odcinka. A to, żeby w protokole były dodatkowe informacje, których standardowy wydruk (nie mówiąc już o normie) nie przewiduje. A to żądają potwierdzenia dokładności pomiaru czasu. Norma przewiduje dokładność do 5 sekund. Przy pomiarze przyrządem wykorzystujemy wewnętrzny zegar procesora o dokładności średnio 128 milisekund. Pan inspektor domaga się "kwitu" potwierdzającego. Zobaczymy, co jeszcze w przyszłości nas spotka. W Niemczech producenci przyrządów zaczęli montować lokalizatory GPS, aby wykluczyć manipulacje, np. wykonywania pomiaru na innym niż zlecono odcinku.
W poprzednich publikacjach poruszałem już problem otoczenia prawnego, w którym się poruszamy. Wielu posiadaczy lub operatorów sieci kanalizacyjnych nurtują pytania: czy mając nieszczelną kanalizację, nieświadomie nie narażamy się na astronomicznie wysokie kary, odszkodowania lub wręcz utratę wolności? Ciekawe jest to, że w zasadzie w żadnych aktach prawnych takie zagrożenie nie jest sformułowane wprost. Ale jeśli spojrzymy na nieszczelną kanalizację jako na źródło zanieczyszczeń gleby i wód gruntowych oraz przyczynę zmian stosunków wodnych, to sprawa zaczyna wyglądać dużo gorzej. Nie jestem prawnikiem, ale przestudiowanie kilku ustaw (łącznie z Kodeksem Karnym) wzbudza moją czujność i powoduje lekki niepokój. Aby niepotrzebnie nie straszyć czytelników pozwolę sobie na zacytowanie fragmentów niektórych aktów, ocenę ich wymowy pozostawiając odbiorcom:

Kodeks Karny Art. 182. § 1. Kto zanieczyszcza wodę, powietrze lub ziemię substancją albo promieniowaniem jonizującym w takiej ilości lub w takiej postaci, że może to zagrozić życiu lub zdrowiu wielu osób lub spowodować zniszczenie w świecie roślinnym lub zwierzęcym w znacznych rozmiarach, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
§ 2. Jeżeli sprawca działa nieumyślnie, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2. Art. 186. § 1. Kto wbrew obowiązkowi nie utrzymuje w należytym stanie lub nie używa urządzeń zabezpieczających wodę, powietrze lub ziemię przed zanieczyszczeniem lub urządzeń zabezpieczających przed promieniowaniem radioaktywnym lub jonizującym, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
§ 2. Tej samej karze podlega, kto oddaje lub wbrew obowiązkowi dopuszcza do użytkowania obiekt budowlany lub zespół obiektów nie mających wymaganych prawem urządzeń określonych w § 1.
§ 3. Jeżeli sprawca czynu określonego w § 1 lub 2 działa nieumyślnie, podlega grzywnie albo karze ograniczenia wolności.

Prawo ochrony środowiska
Ustawa z dnia 27 kwietnia 2001 r.
Art. 6.
1. Kto podejmuje działalność mogącą negatywnie oddziaływać na środowisko, jest obowiązany do zapobiegania temu oddziaływaniu.
2. Kto podejmuje działalność, której negatywne oddziaływanie na środowisko nie jest jeszcze w pełni rozpoznane, jest obowiązany, kierując się przezornością, podjąć wszelkie możliwe środki zapobiegawcze.
Art. 7.
1. Kto powoduje zanieczyszczenie środowiska, ponosi koszty usunięcia skutków tego zanieczyszczenia.
2. Kto może spowodować zanieczyszczenie środowiska, ponosi koszty zapobiegania temu zanieczyszczeniu.
Art. 76.
1. Nowo zbudowany lub przebudowany obiekt budowlany, zespół obiektów lub instalacja nie mogą być oddane do użytkowania, jeżeli nie spełniają wymagań ochrony środowiska, o których mowa w ust. 2.
2. Wymaganiami ochrony środowiska dla nowo zbudowanego lub przebudowanego obiektu budowlanego, zespołu obiektów lub instalacji są:
1) wykonanie wymaganych przepisami lub określonych w decyzjach administracyjnych środków technicznych chroniących środowisko;
2) zastosowanie odpowiednich rozwiązań technologicznych, wynikających z ustaw lub decyzji;
3) uzyskanie wymaganych decyzji określających zakres i warunki korzystania ze środowiska;
4) dotrzymywanie na etapie wymaganych prawem badań i sprawdzeń, wynikających z mocy prawa standardów emisyjnych oraz określonych w pozwoleniu warunków emisji.
Art. 138.
1. Eksploatacja instalacji oraz urządzenia zgodnie z wymaganiami ochrony środowiska jest, z zastrzeżeniem art. 139, obowiązkiem ich właściciela, chyba że wykaże on, iż władającym instalacją lub urządzeniem jest na podstawie tytułu prawnego inny podmiot.
Art. 322.
Do odpowiedzialności za szkody spowodowane oddziaływaniem na środowisko stosuje się przepisy Kodeksu cywilnego, jeżeli ustawa nie stanowi inaczej.
Art. 323.
1. Każdy, komu przez bezprawne oddziaływanie na środowisko bezpośrednio zagraża szkoda lub została mu wyrządzona szkoda, może żądać od podmiotu odpowiedzialnego za to zagrożenie lub naruszenie przywrócenia stanu zgodnego z prawem i podjęcia środków zapobiegawczych, w szczególności przez zamontowanie instalacji lub urządzeń zabezpieczających przed zagrożeniem lub naruszeniem; w razie gdy jest to niemożliwe lub nadmiernie utrudnione, może on żądać zaprzestania działalności powodującej to zagrożenie lub naruszenie.
2. Jeżeli zagrożenie lub naruszenie dotyczy środowiska jako dobra wspólnego, z roszczeniem, o którym mowa w ust. 1, może wystąpić Skarb Państwa, jednostka samorządu terytorialnego, a także organizacja ekologiczna.
Art. 325.
Odpowiedzialności za szkody wyrządzone oddziaływaniem na środowisko nie wyłącza okoliczność, że działalność będąca przyczyną powstania szkód jest prowadzona na podstawie decyzji i w jej granicach.

Prawo wodne Ustawa z dnia 18 lipca 2001 r.
Art. 39. Zabrania się wprowadzania ścieków:
1) bezpośrednio do poziomów wodonośnych wód podziemnych,
2) do wód powierzchniowych oraz do ziemi.

Prawo budowlane
Ustawa z dnia 7 lipca 1994 r.
Art. 62. 1. Obiekty powinny być w czasie ich użytkowania poddawane przez właściciela lub zarządcę:
1) okresowej kontroli, co najmniej raz w roku, polegającej na sprawdzeniu stanu technicznego:
a) elementów budynku, budowli i instalacji narażonych na szkodliwe wpływy atmosferyczne i niszczące działania czynników występujących podczas użytkowania obiektu,
b) instalacji i urządzeń służących ochronie środowiska.

Ustawa z dnia 7 czerwca 2001 r.
o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę i zbiorowym odprowadzaniu ścieków
Art. 5. 1. Przedsiębiorstwo wodociągowo-kanalizacyjne ma obowiązek zapewnić zdolność posiadanych urządzeń wodociągowych i urządzeń kanalizacyjnych do realizacji dostaw wody w wymaganej ilości i pod odpowiednim ciśnieniem oraz dostaw wody i odprowadzania ścieków w sposób ciągły i niezawodny, a także zapewnić należytą jakość dostarczanej wody i odprowadzanych ścieków.

Kodeks Cywilny
Ustawa z dnia 23 kwietnia 1964 r.
Art. 433. Za szkodę wyrządzoną wyrzuceniem, wylaniem lub spadnięciem jakiegokolwiek przedmiotu z pomieszczenia jest odpowiedzialny ten, kto pomieszczenie zajmuje, chyba, że szkoda nastąpiła wskutek siły wyższej albo wyłącznie z winy poszkodowanego lub osoby trzeciej, za którą zajmujący pomieszczenie nie ponosi odpowiedzialności i której działaniu nie mógł zapobiec.
Art. 434. Za szkodę wyrządzoną przez zawalenie się budowli lub oderwanie się jej części odpowiedzialny jest samoistny posiadacz budowli, chyba że zawalenie się budowli lub oderwanie się jej części nie wynikło ani z braku utrzymania budowli w należytym stanie, ani z wady w budowie.
Pojawiły się pytania od klientów, co zrobić z pomiarami rur o średnicach większych niż DN1000, bo tylko do tej wielkości norma podaje w tabeli czasy pomiaru i wartości dopuszczalnego spadku. A sprawa jest prosta. Norma podaje w tej samej tabeli wzór, z którego można wyliczyć potrzebne wartości dla dowolnej średnicy.



Gdzie :
t - czas pomiaru
po- ciśnienie pomiaru
Δp - dopuszczalny spadek ciśnienia
dla betonu suchego
dla betonu mokrego i innych materiałów.

A teraz do meritum, czyli o co chodzi w tytule. A było to tak:
Zgłosili się do nas młodzi ludzie z małej prężnie działającej firmy, że mogą produkować dla nas przyrządy do pomiaru szczelności. Przeczytali moje artykuły, zapoznali się z normą i powiedzieli "no problem". A my na to "OK! Róbcie". Siedliśmy do stołu ustalać szczegóły. Przyrząd ma spełniać wymagania normy, być dokładny, poręczny, mieć przyjazne oprogramowanie i oczywiście być tańszy niż produkty konkurencji. Młodzież powiedziała: "Nie ma sprawy" i zabrała się pilnie do roboty. Już od następnego dnia zaczęły się telefony. A jaki przetwornik ciśnienia? A jaki zawór bezpieczeństwa? A jaki zawór rozdzielczy? A jaka skrzynka? Nie było rady. Trzeba było zrobić to, czego miałem nadzieję uniknąć, czyli siąść, pomyśleć i dobrać odpowiednie komponenty. Okazało się, że większość z nich nie leży nigdzie na półce i na sprowadzenie trzeba czekać nawet ponad dwa miesiące. Jak już wszystko przyszło, młodzież zmontowała to do kupy, no i zaczęło się. Zawory puszczają, przetwornik nie ma zadeklarowanej dokładności, żeby napisać program trzeba pozyskać legalne narzędzia. Czas leci, konsultacje non stop na wysokich obrotach. Wymiana zaworów, przetwornika, inne złączki i powoli zaczyna to działać tak jak powinno. Długotrwałe próby szczelności wewnętrznej przyrządu przynoszą kolejne nieprzewidziane problemy. Jakieś dodatkowe zwężki i dławiki, moduły przejściowe na łączu z komputerem i wyniki zaczynają być porównywalne z wzorcowymi. Tylko dlaczego cały czas my jesteśmy w to zaangażowani. Zmiana umowy. Sprzęt i oprogramowanie jest produkowane wyłącznie dla nas. Tak już musi pozostać. Ostatnie ustalenia co do "dizajnu", czyli wyglądu zewnętrznego i prototyp jest gotowy. Dwie sztuki jadą do potencjalnych klientów na próby. Czekamy na opinie. Gdzieś tam w tyle głowy znowu widzę powiewający biustonosz. Znowu jesteśmy "piersi".