Przez wiele tygodni media pokazywały zalane obszary głównie Polski południowej i dramat mieszkających tam ludzi, którzy stracili dorobek całego życia. Straty spowodowane przez żywioł liczone są w miliardach złotych. W wielu miejscach okazało się, że wały przeciwpowodziowe nie spełniły swojej funkcji, czyli nie zagwarantowały bezpieczeństwa mieszkańcom. Wielka woda bez problemu przerywała je i niszczyła wszystko na swojej drodze. Niestety stan wałów od powodzi sprzed 13 lat niewiele się poprawił, za co odpowiadają władze państwowe, a w szczególności samorządy lokalne. Tego typu inwestycje są bardzo kosztowne i zdarza się, że ich realizacja jest przekładana w lokalnych budżetach „na później”. Skutkuje to zaniedbaniami ujawniającymi się dopiero w trakcie kolejnej powodzi. Pozostaje wierzyć, że może tym razem władze wyciągną wnioski z dotychczasowych zaniedbań i na wałach ruszą prace związane nie tylko z naprawą uszkodzeń, ale także modernizacją zabezpieczeń w miejscach szczególnie zagrożonych zalaniem. To praca na kilka najbliższych lat.Szczególnie polecam Państwa uwadze raport dotyczący powodzi, autorstwa Pani Agaty Sumary oraz wywiad z Leszkiem Karwowskim.Na łamach bieżącego wydania prezentujemy również obszerną relację z dorocznej Konferencji, Wystawy oraz Pokazów Technologii INŻYNIERIA 2010, która odbyła się w czerwcu br. Pragniemy podziękować wszystkim Patronom Honorowym, Sponsorom, Prelegentom oraz przybyłym Gościom. Ciesząc się uznaniem przyznawanych przez nasze Wydawnictwo Nagród TYTAN, serdecznie gratulujemy ich Laureatom oraz wszystkim do nich Nominowanym. Jednocześnie już dziś serdecznie zapraszam do udziału w przyszłorocznej konferencji.Na koniec pragnę przypomnieć, że już na początku przyszłego roku opublikujemy Katalog Firm „Budownictwo Inżynieryjne 2011”. Wszystkich zainteresowanych zamieszczeniem swojej firmy na jego łamach, a jednocześnie na naszym portalu www.inzynieria.com zachęcam do kontaktu. Wierzę, że podobnie jak jego poprzednie wydania, będzie on cennym źródłem informacji dla Państwa Klientów.