• Partner portalu
  • Partner portalu
  • Partner portalu
Partnerzy portalu

Czy nastąpi oczekiwane przyspieszenie w branży łupkowej?

Opublikowano: 22-05-2014 Źródło:

23 kwietnia do sejmu trafił rządowy projekt ustawy regulującej zasady wydobywania gazu z pokładów łupkowych. Ponad miesiąc wcześniej projekt nowelizacji Prawa geologicznego i górniczego został przyjęty przez rząd. Wdrożenie nowych wytycznych prawnych dla branży łupkowej to szansa na rozwój w związku z poszukiwaniem i rozpoznawaniem złóż


Fot. z archiwum PGNiG S.A. Fot. z archiwum PGNiG S.A.

Projekt „ustawy łupkowej” trafił do sejmu

Fot. z archiwum PGNiG S.A. Fot. z archiwum PGNiG S.A.

Prace nad wytycznymi prawnymi związanymi m.in. z poszukiwaniem i wydobyciem gazu łupkowego trwały ponad dwa lata. Firmy działające w tej branży ograniczały zakres swoich działań, czekając na regulacje prawne. Niektóre z zagranicznych koncernów porzuciły działania w Polsce, ponieważ osiągane wyniki nie były dla nich satysfakcjonujące, równocześnie nie wiedziały dokładnie, w jakim otoczeniu prawnym mają funkcjonować.

„Nowe przepisy zapewnią racjonalne gospodarowanie złożami węglowodorów oraz sprawiedliwy podział zysków z działalności wydobywczej pomiędzy państwem a przedsiębiorcami. Skonstruowano je w sposób zachęcający firmy do wydobywania węglowodorów, co powinno dać impuls rozwojowy polskiej gospodarce” – skomentowała Kancelaria Prezesa Rady Ministrów.

Jedna koncesja w miejsce trzech

Przepisy w znowelizowanej wersji ustawy Prawo geologiczne i górnicze mają zachęcać przedsiębiorców do prowadzenia prac poszukiwawczych, rozpoznawczych i wydobywczych, mających na celu pozyskiwanie węglowodorów. M.in. przedsiębiorcy będą mogli działać na podstawie jednej koncesji obejmującej poszukiwanie, rozpoznawanie złoża oraz wydobywanie z niego węglowodorów. Obecnie na każdy etap działalności przyznawane są osobne koncesje.

Zgodnie z nowymi wytycznymi już na etapie poszukiwania i rozpoznawania złoża będzie można rozpocząć wydobycie po odpowiednim udokumentowaniu jego zasobów. Równocześnie jednak prace poszukiwawcze i rozpoznawcze będą prowadzone w pozostałych częściach objętych koncesją.

Na czym jeszcze skorzysta branża łupkowa?

Przewidziano również możliwość wykonywania badań geofizycznych w celu zbadania struktur geologicznych na podstawie zgłoszenia, co ma mieć wpływ na wzrost konkurencyjności firm działających w tym obszarze. Możliwe będzie pozyskanie decyzji środowiskowej przed decyzją o rozpoczęciu wierceń. Zamiast opracowywania dokumentacji geologicznej złoża węglowodorów oraz projektu zagospodarowania złoża, będzie trzeba przygotować jedną dokumentację – geologiczno-inwestycyjną. Zrezygnowano też z powołania Narodowego Operatora Kopalin Energetycznych (NOKE), natomiast więcej uprawnień kontrolnych będzie mieć Wyższy Urząd Górniczy.

Podatki a łupki

„Zgodnie z regulacją podatkową, ma być pobierany podatek od wydobycia niektórych kopalin, dotyczący gazu ziemnego, w tym łupkowego i ropy naftowej oraz specjalny podatek węglowodorowy, czyli od zysków z tej działalności. Stawki podatkowe od wydobycia tych surowców ze złoża niekonwencjonalnego, czyli z łupków będą o połowę niższe niż w przypadku ich pozyskiwania ze złoża konwencjonalnego. Nowe podatki będą pobierane od początku 2020 r.” – podaje KPRM.

Wysokość podatków za gaz wydobyty ze złóż łupkowych określono na 1,5% wartości wydobytego surowca. W przypadku ropy naftowej będzie to 3%. Podatki za paliwa pozyskane ze źródeł konwencjonalnych wyniosą odpowiednio: 3 i 6%. Jeśli działalność wydobywcza nie będzie rentowna albo wypracowany zysk będzie nieznaczny, firma nie zapłaci podatku węglowodorowego. Po przekroczeniu ustalonej granicy zysku obciążenie podatkowe będzie rosło proporcjonalnie do stopy zysku. Górna granica stopy podatkowej to 25%.

Polsko-brytyjska współpraca

Napięcie rosyjsko-ukraińskie, które z różnym natężeniem w ostatnich tygodniach wpływa na branżę paliwowo-energetyczną i gospodarkę krajów Unii Europejskiej, powoduje, że państwa unijne muszą poszukiwać nowych rozwiązań w zakresie zmniejszenia zależności od importowanego gazu. Znaczenie na arenie międzynarodowej zyskuje też propozycja polskiego rządu, mówiąca o współdziałaniu w zakresie tzw. unii energetycznej. Zgodnie z tym projektem bardzo ważne dla Europy jest wsparcie dla branży łupkowej, co wpłynie na zwiększenie niezależności energetycznej. Właśnie w tej kwestii Polska znalazła silnego sojusznika, a jest nim Wielka Brytania.

Poszukiwanie i rozpoznawanie złóż gazu z pokładów łupkowych w Europie nadal znajduje się we wstępnej fazie, a wiodącą rolę pełni tu właśnie Polska i Wielka Brytania. Oba kraje widzą w tego typu inwestycjach potencjał do zwiększenia bezpieczeństwa energetycznego, wzrostu konkurencyjności oraz rozwoju gospodarczego na dużą skalę. Zastrzegają jednak, że należy wdrożyć zarówno wspólnotowe, jak i krajowe przepisy środowiskowe, które mają być w pełni przestrzegane przez wszystkich uczestników procesu poszukiwawczo-wydobywczego. Mając na uwadze te kwestie, polsko-brytyjski zespół podejmie się opracowania raportu na temat wykorzystania potencjału gazu z łupków. Prace nad raportem rozpoczną się wkrótce i powinny się zakończyć w tym roku.

Jak przebiega poszukiwanie gazu łupkowego w Polsce?

Około 40 odwiertów w 2014 r.

Na początku tego roku minister środowiska – Maciej Grabowski powiedział, że w roku bieżącym zostanie wykonane około 40 odwiertów za gazem łupkowym. Uważa on, że sprzedaż gazu wydobywanego z pokładów łupkowych ruszy pod koniec tego roku. Powiedział: liczę, że w tym roku, pod koniec roku, będzie pierwszy odwiert, który będzie miał charakter komercyjny. Mówię tu o gazie łupkowym, czyli takim, który będzie sprzedawalny, a nie wyłącznie do celów testowych. Ostrożnie podchodzi jednak do kwestii wydobycia gazu na skalę przemysłową. Do rzetelnej oceny ilości posiadanych zasobów gazu łupkowego możliwego do wydobycia zdaniem ekspertów potrzeba od 200 do 300 odwiertów.

Spadła liczba koncesji

Fot. z archiwum PGNiG S.A. Fot. z archiwum PGNiG S.A.

Na początku lutego br. ważne były 93 koncesje na poszukiwanie gazu łupkowego, podczas gdy pod koniec 2013 r. było ich 97. Ilość koncesji od ubiegłego roku zmalała o 20. Część firm zdecydowanie ograniczyła swoje działania, a niektóre w ogóle się wycofały. Zmniejszająca się liczba koncesji i brak działań koncesjonariuszy wpływa niekorzystnie na tempo rozpoznawania naszych zasobów gazu łupkowego. W 2013 r. wykonano 12 odwiertów, chociaż rok wcześniej było ich dwukrotnie więcej. W lepszej ocenie zasobów pomoże natomiast rosnąca liczba szczelinowań hydraulicznych i testów produkcyjnych. Spośród 36 koncernów, które posiadają koncesje, jedynie 14 wykonuje systematycznie odwierty i zabiegi szczelinowania.

Najwięcej koncesji łupkowych należy do: PGNiG (16), San Leon (15), Orlenu (9). Po 6 koncesji posiadają Lane Energy i BNK Petroleum. Na morskim odcinku poszukiwań 8 koncesji ma Lotos. Do 1 lutego br. w Polsce wykonano 56 otworów rozpoznawczych w zakresie poszukiwania gazu łupkowego.

Nadal nie zmieniono szacunków co do wielkości zasobów gazu łupkowego w Polsce. Według Państwowego Instytutu Geologicznego Państwowego – Instytutu Badawczego (PIG-PIB) [raport „Ocena zasobów wydobywalnych gazu ziemnego i ropy naftowej w formacjach łupkowych dolnego paleozoiku w Polsce (basen bałtycko-podlasko-lubelski)” z 2012 r.] w formacjach łupkowych znajduje się najprawdopodobniej od 346 do 768 mld m3 gazu.

Pomorskie najbardziej perspektywicznym regionem

Fot. z archiwum PGNiG S.A. Fot. z archiwum PGNiG S.A.

Podczas Ogólnopolskiego Szczytu Energetycznego, który odbył się pod koniec marca w Gdańsku, przeprowadzono debatę na temat perspektywy przemysłowego wydobycia gazu z łupków na Pomorzu. W ocenie byłego głównego geologa kraju, Piotra Woźniaka, woj. pomorskie jest najbardziej perspektywicznym regionem, a prace są najbardziej zaawansowane. Właśnie tam znajduje się aż 27 z ponad 50 odwiertów poszukiwawczych wykonanych dotychczas w Polsce. Według Woźniaka większość z nich rokuje dobrze albo bardzo dobrze. Na pomorskich koncesjach operuje w sumie 8 firm.

Zdaniem dyrektora ds. rozwoju BNK Polska – Jacka Wróblewskiego, wydobycie przemysłowe i sprzedaż gazu na rynku może nastąpić dopiero za kilka lat. Wszystkich koncesjonariuszy czeka jeszcze ogrom pracy. Powodzenie zabiegu szczelinowania to dopiero początek sukcesu, bo potwierdza jedynie obecność gazu i to, że umiemy do niego dotrzeć. Aby ruszyć z wydobyciem, konieczne jest wykonanie znacznie większej ilości odwiertów. Sprzedaż gazu na rynku wiąże się z kilkunastoma czy nawet kilkudziesięcioma odwiertami. Dodatkowo dochodzą kwestie dokumentacji złoża, plan zagospodarowania przestrzennego, decyzje środowiskowe i inne procedury administracyjno-prawne, które w sumie mogą się ciągnąć przez kilka lat.

Firma BNK Polska na Pomorzu wykonała 5 odwiertów poszukiwawczych. Wg Wróblewskiego odwiert Gapowo koło Kościerzyny jest obiecujący. Trwają przygotowania do wykonania tam szczelinowania hydraulicznego. Większość prac przygotowawczych już zakończono, wybrano też podwykonawcę, któremu powierzone zostaną te działania. Do rozpoczęcia potrzebne jest jeszcze zatwierdzenie planu ruchu na wiertni. Odwiert horyzontalny Gapowo B1 ma 1798 m długości. Podczas prac wiertniczych uzyskano bardzo dobre odczyty występowania gazu ziemnego. Mówiąc o tym złożu, BNK informowało, że zawiera ono ilość surowca znacznie większą niż na innych koncesjach koncernu oraz że cała koncesja ma potencjał do uruchomienia komercyjnego wydobycia.

PGNiG i Chevron – wspólne poszukiwania gazu łupkowego

Pod koniec marca podpisana została umowa pomiędzy spółkami Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo SA a Chevron Polska Energy Resources. Dotyczy ona współpracy przy poszukiwaniu gazu łupkowego w południowo-wschodniej Polsce. Umowę zawarto w następstwie podpisanego w grudniu 2013 r. memorandum. W ramach umowy spółki dokonają wspólnej oceny zasobów gazu łupkowego na czterech koncesjach poszukiwawczych w południowo-wschodniej Polsce, dwóch koncesjach PGNiG (Tomaszów Lubelski i Wiszniów-Tarnoszyn) oraz dwóch należących do spółki Chevron (Zwierzyniec i Grabowiec).

Umowa zobowiązuje strony m.in. do wymiany wiedzy na temat posiadanych danych geologicznych dotyczących obszaru koncesji objętego współpracą oraz doświadczeń uzyskanych podczas dotychczas zrealizowanych prac poszukiwawczych. Wśród planowanych działań znajduje się również wykonanie odwiertu poszukiwawczego.

Jak powiedział Mariusz Zawisza, prezes PGNiG SA, nawiązanie współpracy ze spółką Chevron pozwoli nam skorzystać z jej bogatego doświadczenia w poszukiwaniu gazu z łupków. Liczymy, że partnerska współpraca będzie korzystna dla obu stron, pozwoli zoptymalizować koszty prac i wpłynie pozytywnie na ich efektywność. John Claussen, Country Manager, Chevron Polska Energy Resources dodał: zgodnie z tym, co wyraziliśmy w memorandum podpisanym w grudniu, Chevron Polska z wielką przyjemnością będzie współpracował z PGNiG przy bezpiecznych i efektywnych poszukiwaniach zasobów energetycznych.

Orlen chce wykonać w tym roku min. cztery otwory poszukiwawcze

Fot. z archiwum ORLEN Upstream Fot. z archiwum ORLEN Upstream

W styczniu Orlen Upstream poinformował o wykonaniu dziewiątego otworu w poszukiwaniu gazu łupkowego. Wiercenie pionowego odwiertu Stoczek-OU1, zlokalizowanego na terenie koncesji „Wodynie-Łuków”, na granicy woj. lubelskiego i mazowieckiego, wykonano do głębokości 3140 m. Wykonawca odwiertu podał, że parametry otworu i wstępne wnioski pozwalają na planowanie dalszych prac w tej lokalizacji, której wybór pod odwiert podyktowany był analizą zgromadzonych danych i wieloma lokalnymi uwarunkowaniami. W lutym Orlen zapowiedział wykonanie otworu horyzontalnego na tym odwiercie. Stoczek-OU1K to dziesiąty wykonywany przez spółkę odwiert, a równocześnie trzeci horyzontalny (dwa wcześniejsze zrealizowano w miejscowościach Syczyn i Berejów na Lubelszczyźnie) i drugi na koncesji Wodynie-Łuków. Prace nad nim trwały sześć tygodni. Całkowita długość odwiertu wyniosła 4307 m, a odcinek horyzontalny wykonany został na głębokości ponad 2,9 km. Na tej koncesji jako perspektywiczne pod względem wydobycia ocenia się sylurskie mułowce i iłowce znajdujące się na głębokości około 3 km pod poziomem terenu. Do wiercenia zmobilizowano urządzenie wiertnicze Bentec 450T, które zostanie wykorzystane w powiecie świdnickim, gdzie w II kwartale planowane jest wykonanie pionowego odwiertu. Zabieg szczelinowania hydraulicznego w Stoczku będzie możliwy w drugiej połowie roku. W sumie w bieżącym roku spółka planuje wykonać przynajmniej cztery otwory poszukiwawcze.

San Leon Energy intensyfikuje poszukiwania gazu w Polsce

Spółka San Leon, poszukująca gazu łupkowego na Pomorzu, w kwietniu poinformowała o podjęciu decyzji ws. rezygnacji z inwestycji w Turcji. Wcześniej firma zamierzała kupić 75% udziałów w tureckiej spółce Alpay Energi, jednak uznano, że lepiej środki te przeznaczyć na działania w Polsce, szczególnie w Basenie Bałtyckim. Tam wykonano odwiert Lewino-1G2, który dobrze rokuje, jeśli chodzi o wydobycie gazu łupkowego. Przez ekspertów wspomniany odwiert oceniany jest jako jeden z kluczowych wykonanych dotychczas w Polsce.

Odwiert horyzontalny na pomorskiej koncesji Gdańsk-W

ma być wykonany w sierpniu, a na jesień planowany jest zabieg szczelinowania hydraulicznego. Wcześniej zakładano, że odwiert zostanie wykonany w czerwcu, jednak zgodnie z nowymi przepisami, konieczne jest dostosowanie się do wytycznych związanych z budową zbiorników wodnych potrzebnych do szczelinowania hydraulicznego – stąd właśnie opóźnienie w realizacji. Do grudnia koncern chce zakończyć wszystkie prace na tym odwiercie. Z końcem roku wygasa też koncesja na prowadzenie prac, jednak spółka ma już gotowy projekt decyzji o jej przedłużenie. Możliwe, że w sumie w tym roku SL wykona w Polsce 4 lub 5 odwiertów w poszukiwaniu węglowodorów.

Wydobycie z bałtyckich złóż łupkowych na razie niemożliwe

Koncesje na poszukiwanie i rozpoznawanie złóż ropy i gazu łupkowego na Morzu Bałtyckim posiada Lotos. Jednak zdaniem ekspertów w najbliższych latach wydobycie z tego typu pokładów nie jest opłacalne. Co więcej, brak odpowiedniego do takiej działalności sprzętu. Koszty wydobycia ropy czy gazu spod morskiego dna określa się na kilka razy wyższe niż wydatki na prace lądowe.

Lotos Petrobaltic w ramach działań w zakresie poszukiwań i wydobycia węglowodorów konwencjonalnych pobiera również próbki ze skał łupkowych, które poddawane są analizie. Jak powiedział rzecznik prasowy spółki, Marcin Zachowicz, nigdzie na świecie nie wydobywa się obecnie gazu i ropy łupkowej z morza, w związku z tym nie ma odpowiedniego sprzętu. Trzeba byłoby stworzyć odpowiedni park technologiczny. (…) W najbliższych 5–10 latach możemy zapomnieć o tych złożach. To może być jednak kapitał na przyszłość – za 10 lat wszystko może się zmienić – cytuje gielda.onet.pl.

Eni stracił zainteresowanie polskim gazem łupkowym

Włoski koncern Eni jako kolejny po firmach ExxonMobil, Talisman Energy i Maraton Oil rezygnuje z poszukiwań gazu łupkowego w naszym kraju. Przyczyn takiego działania jest kilka. Eni posiada w Polsce trzy koncesje poszukiwawcze, które już wygasły, albo wkrótce wygasną: Elbląg, Młynary i Malbork. Mediolańska centrala firmy zdecydowała o tym, aby ich nie przedłużać. Włoscy menedżerowie pracujący w Polsce próbują jeszcze przekonać zarząd do kontynuacji poszukiwań, ale najprawdopodobniej nie będzie to miało żadnego wpływu na decyzję. Oficjalnie koncern nie skomentował sprawy, jednak informacja o wycofaniu się z poszukiwań gazu łupkowego w Polsce została potwierdzona przez osoby z branży.

Francuski Total wycofuje się z Polski

Total nie przedłużył swojej jedynej koncesji (Chełm w południowo-wschodniej Polsce) na poszukiwania gazu łupkowego w Polsce. Zaangażowanie francuskiej spółki w działania poszukiwawcze w Polsce nie było duże, na koncesji niewiele się działo. Możliwe, że koncesja służyła Totalowi tylko w tym celu, by okazać akcjonariuszom, że ją posiadają. Jednak po tym, jak zmieniono rozporządzenie w sprawie koncesji, firmom nie opłaca się ich zatrzymywać „dla prestiżu”. Chodzi o to, że zgodnie z obowiązującymi przepisami, jeśli firmy nie prowadzą działań na koncesjach, muszą za to płacić.

Total to kolejny koncern, który rezygnuje z poszukiwania gazu w pokładach łupkowych w Polsce. Wcześniej wycofały się już Exxon, Talisman oraz Marathon Oil, a Eni w styczniu zrezygnował z dwóch koncesji.

Konferencje Inżynieria

WIEDZA. BIZNES. ATRAKCJE

Sprawdź najbliższe wydarzenia