W deklaracji kończącej szczyt w Baku podkreślono znaczenie ukraińskiego ropociągu Odessa - Brody do dostaw kaspijskiego surowca do Europy. W grudniu mają być zakończone prace nad studium wykorzystania tego ropociągu, który ma zostać przedłużony do Polski. Azerska ropa miała płynąć istniejącym już ropociągiem przez Gruzję do portu Supsa nad Morzem Czarnym, a stąd zamierzano dostarczać ją tankowcami do Odessy i dalej pompować istniejącym już ropociągiem przez Ukrainę. Plany zostały wstrzymane po wojnie Gruzji, kiedy rosyjskie samoloty próbowały zbombardować ropociąg do Gruzji. Wykorzystaniu ropociągu Odessa - Brody do transportu kaspijskiej ropy sprzeciwia się premier Ukrainy Julia Tymoszenko,

Deklaracja z Baku przewiduje intensyfikację prac nad budową gazociągu Nabucco, który przez Gruzję i Turcję ma dostarczać surowiec ze złóż poza Rosją do Bułgarii, Rumunii, Węgier i Austrii, a być może również do Czech. Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo zadeklarowało już zainteresowanie zakupem 1 mld m sześc. gazu dostarczanego Nabucco. Na szczycie w Baku bezpieczeństwo gazowe zapewniła sobie Gruzja, do niedawna zależna od monopolu rosyjskiego surowca. Przez pięć lat większość potrzeb Gruzji zaspokoi gaz z Azerbejdżanu - przewiduje podpisany wczoraj kontrakt.