Ekonomiści nie wykluczają dalszego osłabienia kursu złotego nawet do 5 zł za euro. Niektórzy z nich uważają, że spadek wartości polskiej waluty jest grą spekulacyjną. Zdaniem wiceprezydenta Centrum im. Adama Smitha Andrzeja Sadowskiego, niebawem za euro być może trzeba będzie zapłacić nawet 5 zł. Ocenia jednak, że w perspektywie wielu tygodni, polska waluta zacznie się umacniać.
Andrzej Sadowski z Centrum im. Adama Smitha
Jego zdaniem "bardzo wiele instytucji spekulacyjnych realizuje dzisiaj swoje zyski na deprecjacji (osłabieniu) złotego". Należy pamiętać, że kilkadziesiąt procent transakcji dotyczących złotówki odbywa się poza granicami Polski, w Londynie; nie mamy specjalnie wpływu na wartość naszej waluty - ocenił Sadowski.
W jego opinii zły trend dla polskiej złotówki będzie trwał dopóty, dopóki na rynku nie pojawią się "inne fundusze spekulacyjne, które będą chciały +skonsumować+ swoje zyski i zagrać na umocnienie złotówki".
Zdaniem wiceszefa Centrum Adama Smitha, negatywna tendencja na polskim rynku walutowym powinna się odwrócić, bo "w pewnym momencie ktoś zacznie spekulować w drugą stronę".
Według głównego ekonomisty PricewaterhouseCoopers Witolda Orłowskiego, spekulacja to działania nastawione na krótkookresowy zysk. "Niekoniecznie musi to oznaczać plan osłabienia złotego, ale realizowanie strategii, w której kurs naszej waluty będzie się osłabiać" - zaznaczył. Dodał, że złotówkę łatwo jest osłabić nawet poprzez niewielkie transakcje na rynku.
W opinii Orłowskiego, wahania kursu złotego są ceną jaką płaci się za posiadanie słabej waluty. Uniknięcie tych wahań będzie możliwe dzięki wprowadzeniu do Polski euro.
Ekspert zaznaczył, że w tej chwili tracą wszystkie waluty naszego regionu. "Natomiast od kilku miesięcy (...) złoty traci wyraźnie więcej od innych walut, mimo, że gospodarka polska jest w lepszym stanie niż węgierska i to każe się zastanawiać, czy nie mamy do czynienia z grą spekulacyjną" - mówi Orłowski.
Zdaniem byłego ekonomisty Międzynarodowego Funduszu Walutowego w Waszyngtonie dra Marcina Piątkowskiego z Akademii Leona Koźmińskiego kryzys pokazuje dobitnie, że kursy walut są "prawie niezależne od polityki gospodarczej, prowadzonej w danym kraju". W jego ocenie, przyczyną osłabienia polskiej waluty jest m.in. wycofywanie się zagranicznych inwestorów z naszego regionu oraz duża niepewność co do koniunktury gospodarczej w regionie.
W jego opinii zły trend dla polskiej złotówki będzie trwał dopóty, dopóki na rynku nie pojawią się "inne fundusze spekulacyjne, które będą chciały +skonsumować+ swoje zyski i zagrać na umocnienie złotówki".
Zdaniem wiceszefa Centrum Adama Smitha, negatywna tendencja na polskim rynku walutowym powinna się odwrócić, bo "w pewnym momencie ktoś zacznie spekulować w drugą stronę".
Według głównego ekonomisty PricewaterhouseCoopers Witolda Orłowskiego, spekulacja to działania nastawione na krótkookresowy zysk. "Niekoniecznie musi to oznaczać plan osłabienia złotego, ale realizowanie strategii, w której kurs naszej waluty będzie się osłabiać" - zaznaczył. Dodał, że złotówkę łatwo jest osłabić nawet poprzez niewielkie transakcje na rynku.
W opinii Orłowskiego, wahania kursu złotego są ceną jaką płaci się za posiadanie słabej waluty. Uniknięcie tych wahań będzie możliwe dzięki wprowadzeniu do Polski euro.
Ekspert zaznaczył, że w tej chwili tracą wszystkie waluty naszego regionu. "Natomiast od kilku miesięcy (...) złoty traci wyraźnie więcej od innych walut, mimo, że gospodarka polska jest w lepszym stanie niż węgierska i to każe się zastanawiać, czy nie mamy do czynienia z grą spekulacyjną" - mówi Orłowski.
Zdaniem byłego ekonomisty Międzynarodowego Funduszu Walutowego w Waszyngtonie dra Marcina Piątkowskiego z Akademii Leona Koźmińskiego kryzys pokazuje dobitnie, że kursy walut są "prawie niezależne od polityki gospodarczej, prowadzonej w danym kraju". W jego ocenie, przyczyną osłabienia polskiej waluty jest m.in. wycofywanie się zagranicznych inwestorów z naszego regionu oraz duża niepewność co do koniunktury gospodarczej w regionie.
Foto, video, animacje 3D, VR
Twój partner w multimediach.
Sprawdź naszą ofertę!
Powiązane
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany. Przejdź do formularza logowania/rejestracji.