Założył on, że do 2020 r. jego kraj zmniejszy emisję CO2 o 25% w stosunku do roku 1990. Równocześnie powiedział, że Japonia pomoże finansowo i pod względem technicznym biedniejszym krajom w zmniejszeniu emisji szkodliwych substancji do atmosfery.

Zapowiedział m.in. utworzenie krajowego rynku do handlu pozwoleniami na emisje, lub wprowadzenie podatku na emisję dwutlenku węgla.

Poprzedni rząd wyznaczył redukcję emisji CO2 tylko o 8%, tak wiec plany nowego rządu są bardzo ambitne.

Celem spotkania światowych przywódców na nowojorskim szczycie jest m.in. przyspieszenie opracowania nowego traktatu klimatycznego w miejsce obowiązującego protokołu z Kioto, którego ważność kończy się w 2012 r. Przyjęcie nowego programu ma mieć miejsce w Kopenhadze w grudniu.