Powódź nadeszła w nocy i zaskoczyła śpiących mieszkańców portowych miast Cagayan de Oro i Iligan na wyspie Mindanao. Ulewne deszcze, a w ich następstwie powódź i osunięcia ziemi, wywołało przejście nad południem kraju tajfunu Washi.

W kostnicach zabrakło miejsc. Potrzebne są torby na ciała, a władze obawiają się wybuchu epidemii. Około 100 tysięcy Filipińczyków straciło dach nad głową. Przeniesli się oni do tymczasowych schronisk.