Sytuacja na tyle się ustabilizowała, że nie ma już niebezpieczeństwa ponownych zalań. Już wczoraj wiatr, który wpychał wodę w głąb lądu zdecydowanie osłabł. Tam, gdzie to możliwe, strażacy wypompowują wodę z budynków, jednak uruchomienie pomp nie we wszystkich miejscach jest możliwe.

Walka o utrzymanie wałów stoczyła się w nocy z soboty na niedzielę m.in. w okolicy Wyspy Nowakowskiej. We Fromborku trzeba było chronić przed zalaniem stację pomp i uzdatniania wody.

Monitoring stanu wód jest prowadzony cały czas, a służby ratownicze są w stanie gotowości.