W sprawie decyzji Komisji Europejskiej, na mocy której wstrzymane zostały pieniądze na budowę dróg, szefowie resortów rozwoju regionalnego i transportu pod koniec ubiegłego tygodnia udali się do Brukseli, gdzie rozmawiali z komisarzem UE ds. polityki regionalnej - Johannesem Hahnem. KE chce przeprowadzenia w Polsce audytu, by wykazać, że realizowane przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad inwestycje dotowane przez UE prowadzone są uczciwie. 

Jak powiedziała cytowana przez PAP Bieńskowska, „Umówiliśmy się 1 lutego z komisarzem, że sprawdzimy te projekty (...) i jak tylko Polska przyśle taką deklarację, że w tych projektach nie było, nie zaistniała zmowa przetargowa, to Komisja odblokuje pieniądze. (...) Zależy nam na jak najszybszym odblokowaniu tych płatności. Zależy na nich przede wszystkim budżetowi państwa, ponieważ (...) pieniądze na wszystkie projekty, na realizowane inwestycje płyną z budżetu państwa”. W sumie trzeba sprawdzić około 130 inwestycji, a proces ten dobiega już końca.

Bieńkowska powiedziała, że nasz nadzór nad realizacją projektów drogowych działa prawidłowo. Co do zmowy cenowej wyjaśniła, że podejrzenie jej wystąpienia dotyczy jednej inwestycji GDDKiA, jednak nadal nie ma orzeczenia sądu, z którego wynikałoby, że do niej doszło.